Mogłyby zawstydzić imigrantów "uciekających przed wojną". Uwolnione niewolnice seksualne stają do walki z IS

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.twitter
fot.twitter

Wyzwolenie miasta sprowadzi kobiety z powrotem do domu.

-mówi kapitan Khatoon Khider, dowódca „oddziału kobiet słońca”, która szykuje rekrutki do walki.

Do „oddziału kobiet słońca” należą Jazydki, które były niewolnicami w Państwie Islamskim. Kobiety pełniły rolę niewolnic seksualnych, były gwałcone, bite i poniżane. Dziś kiedy udało się je odbić z rąk fanatyków, postanowiły stanąć do walki przeciwko oprawcom, chcąc się zemścić. Jazydki dołączyły do szeregów kurdyjskiej armii (tzw. Peszmergów) i ruszyły do walki o kontrolowany przez islamistów Mosul. –

Jazydzi padli ofiarą szczególnej agresji ze strony terrorystów z Daesh. Wielu z nich zostało zamordowanych w masowych egzekucjach, część przegnano. Kobiety najczęściej spotykał inny, równie straszny los.

Według doktryny Państwa Islamskiego seks-niewolnice są „nieuniknioną konsekwencją wojny”. Terroryści z IS wykorzystują swoją doktrynę do okrutnego traktowania kobiet, szczególnie tych, które są „niewiernymi”. Los kobiet jest nie do pozazdroszczenia. Bite, poniżane, gwałcone służą jako źródło rozrywki dla islamistów.

Wiele Jazydek zostało uwolnionych po sukcesie kurdyjskiej ofensywy. Wiele z nich wstępuje do „oddziału kobiet słońca” z chęcią zemsty. Z bronią w ręku chcą walczyć o wolność i godność innych kobiet.

W obozie gdzie przechodzą szkolenie, znajduje się obecnie 500 rekrutek - 100 z nich przeszło już szkolenie bojowe.

W brygadzie służy tylko część z 2 tys. jazydzkich kobiet, które były zmuszone do seksualnego niewolnictwa. (…) Wiele naszych kobiet jest w niewoli w Mosulu. Ich rodziny czekają na nie. Wyzwolenie miasta pozwoli sprowadzić je z powrotem do domu.

—powiedziała dowódca kapitan Khatoon Khider.

„Oddział kobiet słońca” swoją pierwszą walkę stoczył walcząc o odbicie Sindżaru – miasta w północno-zachodnim Iraku. Prawdziwym sprawdzianem będzie najważniejsza walka - o Mosul.

W kwietniu 2015 r. Human Rights Watch przeprowadziła wywiady z 20 kobietami, którym udało się uciec z niewoli islamskich terrorystów. Z relacji kobiet wynika, że młode kobiety i dziewczęta po wzięciu do niewoli były od razu odseparowywane i przekazywane żołnierzom lub sprzedawane. Każda z niewolnic padała ofiarą agresji seksualnej.

Oficjalne wprowadzenie niewolnictwa o charakterze seksualnym miało miejsce trzeciego sierpnia 2014 roku, gdy bojownicy zajęli tereny na południe od góry Sindżar w Iraku. Państwo Islamskie ogłosiło fatwę [zalecenie religijne – przyp. red.], wg której jego bojownicy mogą brać seksualne niewolnice, oczywiście jeśli należą do grupy niewiernych. Stwierdzono, że jest to „nieuniknioną konsekwencją wojny”.

kk/tvp info

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych