Kanclerz Niemiec Angela Merkel i jej austriacki odpowiednik - Werner Faymann opowiedzieli się w czwartek za „uczciwym rozdziałem” uchodźców pomiędzy wszystkie kraje Unii Europejskiej. Decyzje powinny zapadać w ośrodkach rejestrujących - hotspotach w Grecji.

We Włoszech i Grecji muszą jak najszybciej powstać hotspoty, które mają być ośrodkami zajmującymi się nie tylko rejestracją (imigrantów), lecz także ich uczciwym podziałem w Europie

—powiedziała Merkel dziennikarzom przed rozmowami z Faymannem w Berlinie.

Naszym celem jest stały uczciwy (mechanizm) rozdziału uchodźców

—zaznaczyła szefowa niemieckiego rządu. Jak dodała, w hotspotach powinny też zapadać decyzje o odesłaniu do kraju pochodzenia tych imigrantów, którzy nie mają szans na uzyskanie statusu azylanta bądź uchodźcy uprawniającego do pobytu w UE.

Faymann zastrzegł, że problemu uchodźców nie da się rozwiązać „prostymi metodami”. Kanclerz Austrii powiedział, że wraz z Niemcami, Szwecją i Holandią będzie się starał „potrząsnąć” krajami UE, aby skłonić je do realizacji przyjętych zobowiązań.

W kwestii rozdziału uchodźców nikt nie powinien chować głowy w piasek

—powiedział Faymann dziennikarzom. Faymann i Merkel podjęli na początku września decyzję o otwarciu granicy dla imigrantów z Syrii koczujących w trudnych warunkach na dworcu w Budapeszcie. Krytycy Merkel zarzucają jej, że ta decyzja została odebrana na Bliskim Wschodzie jako zachęta do masowej imigracji. W tym roku Niemcy spodziewają się około 1 mln imigrantów.

Merkel zapowiedziała, że Niemcy i Austria udzielą pomocy Grecji w tworzeniu ośrodków dla imigrantów. Wzmocnią też unijną agencję strzegącą granic UE - Frontex. W wystąpieniu na forum gospodarczym zorganizowanym przez redakcję „Süddeutsche Zeitung” Faymann przed południem ostrzegł, by „nie wrzucać uchodźców i terrorystów do jednego worka”.

Uchodźcy są ofiarami

—podkreślił austriacki socjaldemokrata. Wypowiedział się przeciwko budowie granicznych płotów.

Kluczem do rozwiązania problemu jest współpraca z Turcją

—powiedział Faymann. Merkel domaga się od miesięcy wprowadzenia w UE stałego mechanizmu podziału uchodźców. Jej zdaniem brak takiego mechanizmu może zagrozić jedności UE.

Niemcy i kilka innych krajów członkowskich, wśród nich Austria, Szwecja oraz Włochy, popierają propozycję Komisji Europejskiej przewidującą m.in. ustanowienie mechanizmu podziału uchodźców pomiędzy krajami unijnymi. Polska i inne kraje naszego regionu są temu przeciwne.

Ryb, PAP