W rozpoczynającym się w sobotę sezonie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Polsce odbędą się cztery konkursy - po dwa w Zakopanem i Wiśle. „Później Wielka Krokiew będzie musiała zostać zmodernizowana” - przypomniał dyrektor cyklu Austriak Walter Hofer.

Obiekt w Zakopanem będzie musiał od sezonu 2016/17 posiadać nową homologację. Konieczne jest poprawienie kilku spraw dotyczących jego infrastruktury, które przyczynią się do jego unowocześnienia. Wymienione muszą być tory lodowe, wyprofilowany rozbieg oraz część zeskoku, jak również urządzenia, do nawadnianiu zeskoku w czasie konkursów na igielicie

— wyjaśnia Hofer.

Austriacki działacz w rozmowie z PAP podkreślił, że jest zadowolony z przebiegu rywalizacji w poprzednim sezonie i zauważa rosnące zainteresowanie kibiców konkurencją.

Popularyzacji dyscypliny służą jego zdaniem m.in. powstające obiekty w nowych na mapie skoków ośrodkach. Po raz pierwszy konkursy cyklu rozegrane zastaną w rosyjskim Niżnym Tagile oraz w kazachskich Ałmatach.

Trzy tygodnie temu Hofer wizytował obiektu w południowokoreańskim Pyeonchang, na których skoczkowie walczyć będą o olimpijskie medale w 2018 roku.

Myślę, że pod koniec listopada te skocznie otrzymają homologację, a 23-24 stycznia rozegrane zostanę tam zawody Pucharu FIS w konkurencji kobiet i mężczyzn. Natomiast w sezonie 2016/17 planujemy zorganizowanie w Pyeonchang testu przedolimpijskiego

— powiedział Hofer.

Od lat kierujący konkurencją skoków w Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) działacz nie widzi podstaw do obaw o bezpieczeństwo zawodników i widzów w rozpoczynającym się w sobotę w niemieckim Klingenthal cyklu Pucharu Świata 2015/16.

Organizatorzy imprez od lat starają się o jak najlepsze zabezpieczenie zawodów w skokach. Myślę, że władze lokalne w każdym z krajów, które są gospodarzami imprez, dokładają należytych starań, aby odbyło się bez incydentów. Nigdy nie mieliśmy zastrzeżeń do ich pracy

— podsumował Hofer.

lap/PAP