Ostra retoryka na antyimigracyjnym wiecu w Dreźnie. „Politycy zachowują się jak gauleiterzy, a media kłamią. Szkoda, że kacety są nieczynne”. ZOBACZ ZDJĘCIA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. n-tv.de/screenshot
Fot. n-tv.de/screenshot

Największe oburzenie w mediach wywołał niemiecki pisarz tureckiego pochodzenia, Akif Pirincci, który określił imigrantów z Bliskiego Wschodu mianem kolonizatorów i mówił o „inwazji” na Niemcy. Polityków zaś nazwał „zdrajcami”, dla których znalazłoby się miejsce w obozach koncentracyjnych.

Istniałyby oczywiście inne sposoby (potraktowania polityków), lecz kacety są obecnie niestety pozamykane

—mówił pisarz. Wcześniej określił rządzących w Niemczech polityków jako „gauleiterów, którzy „działają coraz bardziej na szkodę własnego narodu”. Początkowo uczestnicy manifestacji mu klaskali, gdy zaczął jednak mówić o obozach koncentracyjnych, zaczęli buczeć i w końcu Pirincci został siłą ściągnięty ze sceny.

Wystąpienie popularnego pisarza zostało wykorzystane przez polityków, przede wszystkim lewicy, do tego, by domagać się delegalizacji Pegidy. Cytowany przez gazetę Süddeutsche Zeitung szef SPD Sigmar Gabriel powiedział, że w szeregach ruchu znajdują się niebezpieczni podżegacze, a główni liderzy ruchu stawiają pod znakiem zapytania fundamenty demokracji.

Próbują zmienić znaczenie demokracji i posługują się przy tym retoryką NSDAP z czasów Republiki Weimarskiej. Nazywają parlamenty „paplającą bzdury chatą zdrajców narodu” i nazywają media kłamcami

—mówił Sigmar Gabriel. Polityk przyznał, że jeszcze na początku roku Pegida wydawała mu się niezorganizowanym ruchem sfrustrowanych obywateli, ale obecnie stała się „zbiornikiem rasistowskiej ksenofobii” i „przedłużonym i coraz brutalniejszym ramieniem NPD”.

Także niemiecki minister spraw wewnętrznych wypowiedział się bardzo ostro o ruchu. Po ataku na kandydatkę na burmistrza Kolonii, Thomas de Maiziere powiedział prasie, że „nienawiść wobec uchodźców, wobec odpowiedzialnych polityków i tych, którzy są innego zdania, osiągnęła w internecie oraz na ulicy poziom, który trudno jest już znieść”. Skrytykował utratę wzajemnego respektu i przyzwoitości.

Podczas marszu Pegidy w Dreźnie doszło do starć z uczestnikami co najmniej czterech kontrdemonstracji zwołanych przez SPD. Przeciwnicy imigracji zaatakowali ekipę telewizyjną „Deutsche Welle” wraz z reporterem Jaafarem Abdulem Karimem. Dziennikarz został pobity, gdy próbował rozmawiać z demonstrantami o tym „dlaczego nienawidzą takich ludzi jak on”.

Międzynarodowy Komitet Oświęcimski/Auschwitz potępił dziś jako „odrażający przejaw bezwstydu” zawierające odniesienia do obozów koncentracyjnych przemówienie Akifa Pirincci.

Fakt, że miało to miejsce w Niemczech, jest wybrykiem całkowicie niestosownym

—uznano. Prokuratura w Dreźnie wdrożyła w tej sprawie śledztwo. Pochodzący z Turcji Pirincci wyemigrował w 1969 roku do RFN. W swoich książkach krytykuję homolobby, ideologię gender, islam i wojujący feminizm.

Czytaj także: Międzynarodowy Komitet Oświęcimski potępia przemówienie niemiecko-tureckiego pisarza: „Odrażający przejaw bezwstydu”

Ryb, Deutsche Welle, Spiegel.de, PAP

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych