Paryż ominął unijne sankcje? Rosjanie twierdzą, że są w posiadaniu technologii budowy Mistrali. „Francuzi ją nam przekazali”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/epa
Fot. PAP/epa

Rosja przekonuje, że jest w posiadaniu technologii budowy Mistrali. Okręty desantowe zostały zamówione we Francji, ale po agresji Moskwy na Ukrainę, ich dostawy zostały zawieszone. Kreml przekonuje jednak, że „to nie przeszkodzi Rosjanom w budowie własnych, wzorowanych na nich okrętów – informuje rosyjski dziennik „Moscow Times”.

Aleksiej Dikij ze Zjednoczonej Korporacji Stoczniowej, państwowego koncernu, który miał zbudować dwa z czterech zamówionych w Paryżu okrętów, zapewnił że „mimo braku dostawy Mistrali już doszło do transferu technologii z Francji”.

W rozmowie z Ria Novosti Dikij stwierdził, że zgodnie z kontraktem Rosja otrzymała „szczegóły rozwiązań militarnych”.

Doszło do transferu trzech rodzajów wojskowych technologii. Nie mogę powiedzieć jakich, ale pozwoli to nam budować własne okręty desantowe zachodniego typu (wzorowane na natowskiej technologii-red.)

—powiedział szef Zjednoczonej Korporacji Stoczniowej. Już wcześniej rosyjska stocznia Bałtijskij Zawod (USC) w Petersburgu wyprodukowała struktury kadłubów Mistrali, bazując na francuskiej technologii.

Szczegóły kontraktu w sprawie Mistrali nie są znane. W 2011 roku francuskie media podnosiły kwestię przekazania Rosji wojskowych technologii. Według nich w grę wchodzić mógł między innymi system dowodzenia walką SENIT-9 oraz system dowodzenia flotą SIC-21.

Media twierdziły wtedy, że transfer tych technologii mógłby wpłynąć na poziom bezpieczeństwa krajów NATO. Rosja planuje w przyszłym roku rozpocząć budowę swoich okrętów desantowych typu „Priboj”. Co Francja zrobi z dwoma okrętami typu Mistral, które zbudowała dla Rosji, nie wiadomo. Prawdopodobnie zostaną pocięte na żyletki bądź zatopione.

Jak twierdzi „Moscow Times” Francja nie tylko w sprawie Mistrali obeszła unijne sankcje. Francuski Hutchinson, producent kuloodpornych i wzmacnianych kół do pojazdów bojowych, żeby ominąć embargo, jakie Unia nałożyła na eksport do Rosji, planuje zbudować tam swój zakład produkcyjny.

Informację podała w środę rosyjska agencja TASS, cytując Oliviera Brisou, szefa zlokalizowanego w Jekaterynburgu euroazjatyckiego klastra Mechanika i Obronność. Założony w 2006 r. klaster pomaga firmom zagranicznym z sektora zbrojeniowego zakładać swoje przedsięwzięcia w Rosji.

Europejskie firmy, wytwarzające sprzęt dla armii, które w ostatnich latach stały się głównym dostawcą komponentów dla rosyjskich fabryk uzbrojenia, zostały odcięte w ubiegłym roku od tego rynku po nałożeniu na Moskwę sankcji w związku z wspieraniem separatystów na wschodniej Ukrainie.

Embargo było jednak już obchodzone, m.in. w marcu okazało się, że czeskie firmy odsprzedawały nowoczesną zachodnią broń palną prywatnej firmie z zachodniej Rosji. Chodzi o karabiny szturmowe Bushmaster ACR, karabiny Heckler-Koch i pistolety Sig Sauer.

Francuski Hutchinson wytwarza kuloodporne i wzmacniane bojowo koła do pojazdów wojskowych i sprzedaje je na całym świecie. Firma zdecydowała się teraz obejść ograniczenia, lokując swoją fabrykę na terenie Rosji. Zakład będzie produkował koła wykorzystywane w uzbrojonych ciężkich samochodach, takich jak Tygrys, Niedźwiedź, Wilk, czy Tajfun.

Ryb, Moscow Times, wp.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych