Katastrofa statku w Chinach. Trwa dramatyczna walka o życie pasażerów. ZDJĘCIA i WIDEO

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Chińskie służby ratownicze prowadzą akcję ratunkową na rzece Jangcy w prowincji Hebei, gdzie w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego zatonął statek pasażerski z 458 osobami na pokładzie. Zginęło co najmniej pięć osób, ponad 400 jest zaginionych.

Wiadomo na razie, że katastrofę przeżyło 18 osób; siedem dopłynęło do brzegu o własnych siłach i to one powiadomiły o tym, co się stało. Pozostałych uratowano ponad 12 godzin po zatonięciu statku, gdy ratownicy dostali się na wywrócony kadłub i usłyszeli uwięzionych w środku ludzi wzywających pomocy. Jest nadzieja na uratowanie wielu pasażerów.

Na nagraniach, jakie pojawiły się w internecie po katastrofie, widać, jak jeden z ratowników przy pomocy młotka daje sygnały uwięzionym we wraku ludziom. Żywiołowa reakcja mężczyzny świadczy o tym, że ktoś odpowiedział na jego sygnały.

Wśród uratowanych jest kapitan i starszy mechanik. Obaj zostali zatrzymani. Agencja Xinhua przytoczyła ich relację, z której wynika, że przyczyną katastrofy był cyklon i że statek zatonął w ciągu zaledwie dwóch minut.

W akcji ratunkowej uczestniczy ponad 50 statków i 3 tys. osób. W miejscu, w którym statek zatonął woda ma 15 metrów głębokości. Jednostka płynęła z miasta Nankin do Czungcing w środkowej części Chin. O udzielenie pilnej pomocy potrzebującym zaapelował prezydent kraju Xi Jinping. Na miejsce udał się natomiast szef rządu Li Keqiang, aby osobiście nadzorować akcję ratunkową.

bzm/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych