Amerykańska pracownica humanitarna Kayla Mueller, przetrzymywana przez Państwo Islamskie (IS) w Syrii, nie żyje
— potwierdzili we wtorek jej rodzice i administracja prezydenta USA Baracka Obamy. O jej śmierci w jordańskim nalocie informowała w piątek IS.
Biały Dom powiadomił, że rodzina 26-letniej Mueller otrzymała w ciągu weekendu prywatną informację od jej porywaczy. Autentyczność informacji potwierdził amerykański wywiad. Nie jest jasne, kiedy ani gdzie zginęła Mueller.
Barack Obama zapewnił w oświadczeniu, że „Stany Zjednoczone odnajdą i pociągną do odpowiedzialności terrorystów winnych uwięzienia i śmierci Kayli”.
Dodał, że:
Nienawistne i odrażające czyny organizacji terrorystycznej stoją w całkowitej sprzeczności z duchem ludzi takich jak Kayla.
Minister obrony Chuck Hagel złożył rodzinie 26-latki kondolencje.
Świat jest zjednoczony w potępieniu dla bezustannych morderstw i więzienia niewinnych osób
— oświadczył.
Dodał, że łączy się w bólu z bliskimi kobiety, ale zarazem:
Sławi jej bezinteresowne poświęcenie niesieniu pomocy innym.
Mueller to czwarty obywatel amerykański, który zginął w niewoli Państwa Islamskiego. Trzej poprzedni Amerykanie - dziennikarze James Foley i Steven Sotloff oraz pracownik pomocowy Peter Kassig - zostali ścięci przez terrorystów.
Mueller trafiła do niewoli w sierpniu 2013 roku, gdy wyszła ze szpitala w Aleppo na północy Syrii.
W piątek Państwo Islamskie informowało o jej śmierci w jordańskim nalocie w pobliżu miasta Ar-Rakka. USA wyraziły wówczas zaniepokojenie, ale podały, że nie mają na razie dowodów potwierdzających śmierć młodej kobiety.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/233268-potwierdzono-smierc-amerykanki-przetrzymywanej-przez-isis