Niemcy obiecali Ukrainie drony wraz z obsługą. Ale wygląda na to, że ich nie dostarczą. Bo „nie latają zimą”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Wikimedia Commons/Rekke
Fot. Wikimedia Commons/Rekke

Pełnomocnik rządu Niemiec ds. dialogu z Rosją Gernot Erler, znany zwolennik zbliżenia z Rosją, oświadczył dziś, że względy techniczne mogą udaremnić planowane wysłanie niemieckich samolotów bezzałogowych na Ukrainę w celu prowadzenia obserwacji jej granicy z Rosją.

Mam duże wątpliwości, czy do takiej misji rzeczywiście dojdzie

—powiedział Erler w wywiadzie dla radia Deutschlandfunk. Według niego dorny typu „Luna” zamarzają przy temperaturach poniżej minus 17 stopni Celsjusza.

Wspólna propozycja Niemiec i Francji przewiduje udostępnienie samolotów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), która nadzoruje przestrzeganie rozejmu na wschodniej Ukrainie.

Powołując się na źródła wojskowe dziennik „Bild” poinformował w swym dzisiejszym wydaniu, że znacznie ogranicza to możliwość ich zimowych lotów nad Ukrainą na roboczym pułapie od 3 tys. do 5 tys. metrów.

Dlatego pochodząca z ministerstwa obrony propozycja od początku zakładała, że chodzi tu tylko o czas do końca roku

—zaznaczył Erler. Rzecznik resortu obrony Jens Flosdorff odpowiadając na pytania dziennikarzy zbagatelizował obawy Erlera.

Działanie każdego sprzętu wojskowego ograniczone jest przez warunki pogodowe

—powiedział podkreślając, że „nie jest to żadna wpadka, lecz tylko zasady fizyki”.

Drony LUNA były od 2001 roku w użyciu ponad 5 tys. razy w różnych warunkach pogodowych, także w zimie. Zima nie przeszkodzi naszej misji

—zapewnił także rzecznik MSZ Martin Schaefer. Jak wyjaśnił, problemem jest natomiast udział uzbrojonych żołnierzy Bundeswehry mających ochraniać obsługę dronów. Berlin planował wysłać na Ukrainę co najmniej 200 żołnierzy i techników.

Ten aspekt naszej propozycji natrafił na trudności

—powiedział rzecznik. Według niego decyzja należy do OBWE - dodał Schaefer. Erler jednak nie odpuszcza. Według niego przeszkodą w ewentualnym wysłaniu samolotów bezzałogowych na Ukrainę są poza kłopotami technicznymi także „istotne problemy prawne, jak również polityczne”.

Użycie tego sprzętu wymaga bowiem wojskowych gwarancji bezpieczeństwa, co jest trudne do pogodzenia z zasadami OBWE

—przekonuje.

Ryb, PAP, DW

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych