Nowe dowody zbrodni wojennych w Syrii. Winne zarówno Państwo Islamskie jak i syryjski rząd

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/epa
Fot. PAP/epa

Syryjskie siły rządowe i bojownicy Państwa Islamskiego popełniali zbrodnie wojenne i dopuszczali się zbrodni przeciwko ludzkości podczas konfliktu toczącego się w Syrii - podkreślili śledczy ONZ w opublikowanym dziś w Genewie raporcie.

W dokumencie zwrócono uwagę, że walczący z siłami wiernymi prezydentowi Baszarowi el-Asadowi dżihadyści z Państwa Islamskiego prowadzą kampanię opartą na strachu, terrorze, torturach i masowych egzekucjach. Natomiast wojska rządowe dopuściły się bombardowań obszarów cywilnych za pomocą bomb beczkowych. W ośmiu przypadkach, odnotowanych w kwietniu br., miał się w nich znajdować chlor.

Przemoc rozlewa się w granicach Syrii, gdzie ekstremizm doprowadził do wzrostu przemocy

—napisano w liczącym 45 stron dokumencie. Syryjskie władze są oskarżane także o doprowadzanie do zgonów osób przetrzymywanych w tamtejszych więzieniach, oraz prowadzenia „systematycznych tortur” stosowanych wobec więźniów.

Wymuszanie rozejmów, charakterystyczne dla rządowej strategii polegającej na oblężeniach i bombardowaniach są wielokrotnie poprzedzane przez masowe aresztowania mężczyzn zdolnych do walki, wielu z nich później znika bez śladu

—podaje ONZ. Śledczy zwrócili uwagę, że siły dżihadystów w ostatnim czasie pozyskały wielu doświadczonych i fanatycznych bojowników z zagranicy, którzy pomogli w opanowaniu dużych obszarów na północy i wschodzie Syrii.

>Egzekucje w miejscach publicznych stały się powszechnym widowiskiem przeprowadzanym w piątki w mieście Ar-Rakka i na terytoriach zajętych przez Islamskie Państwo Iraku i Lewantu (ISIL) takich jak okolice Aleppo. (…) Egzekucjom przyglądają się dzieci, które patrzą z bliskiej odległości na obcinanie głów i rozstrzelania. Następnie ciała są wystawiane na widok publiczny, często na krzyżach, gdzie pozostają do trzech dni, służąc za ostrzeżenie dla okolicznych mieszkańców

—relacjonują śledczy ONZ. Stojący na czele oenzetowskiego panelu badającego zbrodnie wojenne w Syrii Paulo Pinheiro wyraził jednocześnie zaniepokojenie informacjami o rekrutowaniu przez dżihadystów młodych chłopców, którzy następnie są kierowani do obozów szkoleniowych przez bojowników Państwa Islamskiego.

ISIL stanowi ewidentne zagrożenie dla cywilów i mniejszości na terytoriach znajdujących się pod ich kontrolą

—podkreślił Pinheiro w raporcie.

ONZ stworzył także cztery tajne listy, na których znajdują się osoby podejrzane o dokonywanie zbrodni i które w przyszłości mają być pociągnięte do odpowiedzialności przed międzynarodowymi trybunałami sprawiedliwości

—poinformowała była oenzetowska prokurator ds. zbrodni Carla del Ponte. Zaapelowała do społeczności międzynarodowej o kierowanie wszelkich informacji o takich przypadkach do Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) z siedzibą w Hadze.

Dokument sporządzono na podstawie 480 wywiadów i dowodów rzeczowych zgromadzonych przez śledczych ONZ.

22 sierpnia ONZ poinformowała, że ponad 191 tysięcy osób zginęło w ciągu trzech lat wojny domowej w Syrii. Raport, przedstawiający stan na koniec marca, nie uwzględniał doniesień o dodatkowych prawie 52 tysiącach ofiarach śmiertelnych, których nie udało się zweryfikować. Autorzy dokumentu wskazują też, że wiele zgonów mogło zostać przeoczonych przez źródła uwzględniane w raporcie.

Ryb, PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych