Brytyjski europoseł: „Sikorski jest tyleż toporny, co próżny i zapatrzony w siebie”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. msz.gov.pl
Fot. msz.gov.pl

Chciałbym myśleć, że z innym ministrem spraw zagranicznych, po następnych polskich wyborach, stosunki między naszymi rządami się polepszą – mówi eurosceptyczny brytyjski europoseł z Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) w PE (do której należy także PiS-red.) Daniel Hannan w rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie”.

Według niego krytyka konserwatywnych europosłów tego, co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku lat w UE, okazała się trafna.

Wiedzieliśmy, że centralizacja władzy w Brukseli, szczególnie w zakresie polityki pieniężnej, nie tylko spowoduje, że ludzie będą mniej wolni, będą mieli mniej demokracji, ale również uczyni ich biedniejszymi – i tak się stało. Piszę bloga dla „Daily Telegraph” i kilka miesięcy temu pozwoliłem sobie na jowialny komentarz. Napisałem wówczas: „Każdy kontynent na świecie rozwija się gospodarczo, z wyjątkiem Antarktydy i Europy”

—opowiada Hannan.

W odpowiedzi na to mój hiszpański przyjaciel, zezłoszczony, przysłał mi mejla z ładunkiem danych ekonomicznych oraz masę statystyk. Po przeczytaniu jego danych musiałem przyznać, że miał rację, a ja się myliłem: Antarktyda ma się dobrze. Jesteśmy więc jedynym blokiem handlowym na świecie, który się kurczy, i to mówi mi, że dzieje się coś bardzo złego

—dodaje. Jak twierdzi, polska afera taśmowa została odnotowana w brytyjskich mediach. Ale bynajmniej nie ze względu na swój wymiar korupcyjny.

W Wielkiej Brytanii rozgłos wokół tej sprawy skoncentrował się przede wszystkim na tym, co mówił wasz minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski na temat Davida Camerona. Takie wypowiedzi nie wnoszą nic pozytywnego do stosunków między obydwoma rządami, nie polepszają ich

—podkreśla. Jego zdaniem Cameron tylko dlatego, że jest eurosceptykiem, stał się obiektem inwektyw ministra Sikorskiego.

(Sikorski) okazał się tyleż toporny, co próżny i zapatrzony w siebie

—zaznacza.

Chciałbym myśleć, że z innym ministrem spraw zagranicznych, po następnych polskich wyborach, stosunki między rządami się polepszą

—tłumaczy Hannan.

Ryb, GPC

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych