Rogowska miała wypadek!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Facebook/Anna Rogowska
Fot. Facebook/Anna Rogowska

Znana polska tyczkarka ma bardzo poważny uraz czaszki. Anna Rogowska uległa wypadkowi podczas treningu w Spale.

Lekkoatletka uderzyła głową w podłoże i doznała poważnego urazu głowy. Do szpitala w Tomaszowie Mazowieckim zawieźli ją mąż Jacek Torliński i fizykoterapeuta PZLA Romuald Giegiel - podaje "Fakt".

By wykluczyć krwiaka mózgu, Rogowska została przetransportowana potem do Uniwersyteckiego Szpitala Neurologicznego im. Norberta Barlickiego w Łodzi. Tam na szczęście wykluczono ten niebezpieczny uraz.

Tyczkarka po kilku dniach spędzonych w szpitalu i domu, ma wrócić do treningów.

Ania spadła z drążka w trakcie ćwiczeń gimnastycznych. I to spadła głową na ziemię. Pierwsza diagnoza wskazywała na pęknięcie czaszki. Sytuacja wyglądała dosyć poważnie, ale jest zdecydowanie lepiej niż się wydawało. Jesteśmy dobrej myśli.Wszystko zależy od lekarzy, sprawa jest świeża, więc sami nie możemy podejmować wszystkich decyzji, ale nie bierzemy pod uwagę, że Ania nie będzie startowała w hali, a mówimy przede wszystkim o mistrzostwach świata w Sopocie. Ania wraca we wtorek do domu, potrzebuje trochę odpoczynku, a później planujemy powrót do Spały i treningów -

powiedział tabloidowi Torliński.

Maciej Gąsiorowski/Fakt

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych