Niestety Krzysztof Biegun (19 l.) nie będzie miło wspominał niedzieli. Niedługo po pierwszym triumfie w PŚ otrzymał tragiczną wiadomość
Liderowi Pucharu Świata zmarła bowiem babcia. Polski skoczek dowiedział się o tym od swojej mamy. Ta oprócz gratulacji przekazała mu smutną wiadomość, że jego babcia zmarła w piątek.
Pani Biegunowa nie chciała informować syna wcześniej o rodzinnej tragedii, z uwagi na nadchodzące zawody.
Krzysztof Biegun prosto z Klingenthal pojechał na poniedziałkowy pogrzeb swojej babci.
Gdy usłyszał o śmierci babci, mocno się zmartwił. Gdy wracaliśmy samochodem z Niemiec, wysadziłem Krzyśka w pobliżu Opola -
powiedział "Przeglądowi Sportowemu" Maciej Maciusiak, trener kadry juniorów.
Do Kuusamo Krzysztof Biegun jednak pojedzie. Być może udany występ zadedykuje swojej babci.
Maciej Gąsiorowski/Przegląd Sportowy
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/84227-dramat-bieguna