Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Michał Probierz po porażce z Chorwacją 0:1 w Lidze Narodów przyznał, że zwycięstwo rywali w Osijeku było zasłużone. „Ale poglądowo to dla nas bardzo dobre spotkanie” - dodał. „W środku pola Chorwaci nas zdominowali” - przyznał kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski Robert Lewandowski. „Polska była naprawdę wymagającym rywalem. Musieliśmy dać z siebie wszystko, ciężko pracować na to zwycięstwo” - powiedział strzelec jedynego gola Luka Modrić.
Probierz przyznaje: „Chorwaci wygrali zasłużenie”
Po zwycięstwie w czwartek nad Szkocją 3:2 w Glasgow biało-czerwoni musieli tym razem uznać wyższość rywala, który w poprzedniej edycji LN dotarł do finału i dopiero w rzutach karnych przegrał z Hiszpanią. Jedynego gola w niedzielę zdobył kapitan Luka Modrić z rzutu wolnego w 52. minucie.
W pierwszej połowie udało nam się wyeliminować atuty Chorwatów. To zespół, który ma bardzo dużo indywidualności, a poza może dwoma groźnymi dośrodkowaniami nic sobie nie stworzył. Gdy przyszła druga połowa, to się wyrównało, ale straciliśmy gola i rzeczywiście mieliśmy taki moment, 10 minut, kiedy Chorwaci mieli sytuacje, których nie wykorzystali. Później trochę się to uspokoiło
— analizował Probierz na konferencji prasowej.
Szkoleniowiec dodał, że jego zespół chciał w tym meczu zagrać tak samo, jak trzy dni wcześniej w Glasgow, ale przeciwko Chorwacji było to trudniejsze.
Narzucaliśmy wysokie tempo grania, jak w Szkocji, ale tym indywidualnościom było łatwiej (sobie z tym poradzić - PAP). Chcieliśmy grać podobnie, ale zawodnicy, którzy grali ostatnio, mieli trochę problemów, musieliśmy zrobić zmiany. Chorwaci wygrali zasłużenie. Zabrakło nam kilku elementów, ale gdy rywale przyjadą na rewanż, to mam nadzieję, że to będzie inne spotkanie
— powiedział Probierz.
Żałował, że tym razem zmiany nie przyniosły tak dobrych efektów, jak przeciwko Szkocji. Wówczas jego zespół zdobył bramkę na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie drugiej połowy.
Zależało mi na tym, żeby tych zawodników sprawdzić. Liga Narodów jest długa, a poza tym zbliżają się eliminacje mistrzostw świata. Każdy ma szansę rozwoju. Mieliśmy jeszcze dać szansę Kamilowi Piątkowskiemu, ale przy tym wyniku chcieliśmy jeszcze spróbować odrobić stratę. Szkoda, że Robert Lewandowski trafił w poprzeczkę, że to nie spadło trochę niżej… Szczęśliwie byśmy zremisowali, ale trzeba przyznać, że poglądowo to dla nas bardzo dobre spotkanie
— zakończył selekcjoner.
Oba zespoły zmierzą się ponownie 15 października w Warszawie. Trzy dni wcześniej biało-czerwoni zagrają na PGE Narodowym z liderem grupy A1 - Portugalią.
Kapitan reprezentacji analizuje
Kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski Robert Lewandowski ocenił, że w pierwszej połowie Chorwaci nie stworzyli groźniejszych akcji, ale po przerwie „rozkręcili się”, zwłaszcza po bramce Luki Modricia w 52. minucie z rzutu wolnego.
Bramka dodała im skrzydeł i później już parę sytuacji się pojawiło. My odpowiedzieliśmy dwoma akcjami - strzał Nicoli (Zalewskiego) i później moja poprzeczka. Za mało było prób zagrania do przodu. Próbowaliśmy, próbowaliśmy, ale zamiast coś zmienić, do końca graliśmy to, co nam nie wychodziło
— powiedział Lewandowski w rozmowie z TVP Sport.
Kapitan reprezentacji komplementował Modricia za wspaniały strzał z rzutu wolnego tuż sprzed linii pola karnego.
To była bardzo bliska pozycja i czasami z tej najbliższej jest bardzo trudno strzelić. Może dużo siły w tym strzale nie było, ale trafił idealnie. Łukasz (Skorupski) był zasłonięty i pewnie się nie spodziewał takiego strzału. Naprawdę jest ciężko trafić z takiej odległości, ale tutaj wszystko zadziałało
— ocenił.
Modrić: Polska była wymagającym rywalem
Modrić, który w poniedziałek świętuje 39. urodziny, ustalił wynik na 1:0 w 52. minucie.
Można powiedzieć, że sprezentowałem sobie na urodziny fajnego gola, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Graliśmy trudny mecz z wymagającym przeciwnikiem. Myślę, że po prostu byliśmy lepsi i wygraliśmy zasłużenie
— ocenił pomocnik Realu Madryt w rozmowie z TVP Sport.
Polska była naprawdę wymagającym rywalem. Spowodowała, że nasza praca była trudna. Musieliśmy dać z siebie wszystko, ciężko pracować na to zwycięstwo, być maksymalnie skoncentrowanym przez całe spotkanie. Nie pozwalaliśmy gościom na zbyt wiele sytuacji
— dodał Chorwat.
W 70. minucie bardzo bliski wyrównania był Robert Lewandowski, ale piłka odbiła się od poprzeczki i wróciła na boisko. W drugiej doliczonej minucie przed ogromną szansą stanął Karol Świderski, jednak nie trafił czysto w piłkę. W międzyczasie swoje kolejne szanse mieli gospodarze i chociaż nie powiększyli przewagi, to jeden gol wystarczył im do zwycięstwa.
Myślę, że kluczowe było wywieranie presji. To był nasz plan na to spotkanie. Tworzyliśmy sobie wiele sytuacji. Możemy być zadowoleni z tego występu
— zauważył zawodnik Realu Madryt.
Modrić rozgrywał 180. mecz w drużynie narodowej. Na Starym Kontynencie jest tylko jeden piłkarz, który rozegrał więcej meczów w swojej reprezentacji: Portugalczyk Cristiano Ronaldo w niedzielnym spotkaniu ze Szkocją (2:1), również w grupie A1, wystąpił po raz 214. (i strzelił 132. gola). Modric zajmuje pod tym względem drugie miejsce, ex aequo z Hiszpanem Sergio Ramosem.
Czuję się wyjątkowo, gdy zakładam koszulkę reprezentacji Chorwacji. To zawsze dla mnie powód do dumy. Nadal jestem głodny kolejnych zwycięstw i sukcesów. Chcę robić to dla kadry i mojego kraju
— podsumował bohater meczu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niestety! Polska przegrała z Chorwacją 1:0 w meczu Ligi Narodów. Bramkę przesądzającą o losach spotkania zdobył Luka Modrić
CZYTAJ TAKŻE: Chorwaccy pseudokibice zaatakowali Polaków w Osijeku! „Doszło do krwawej bójki”. Interweniowała policja
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/705399-lewandowski-w-srodku-pola-chorwaci-nas-zdominowali