„Nie przeszła badań płci na mistrzostwach świata. Wystartowała tylko w kwalifikacjach i na igrzyskach” - powiedział trener Szeremety o reprezentującej Tajwan Yu Ting Lin.
Julia Szeremeta przegrała sobotni finałowy pojedynek z Yu Ting Lin w kategorii wagowej 57 kg. Polka zdobyła srebrny medal, co jest samo w sobie już wielkim sukcesem 20-letniej zawodniczki, bo to pierwszy krążek dla polskiego boksu od 32 lat.
Jednak cieniem na finałową walkę wciąż kładą się wątpliwości co do płci reprezentantki Tajwanu, która w zeszłym roku została wykluczona z mistrzostw świata. U Lin wykryto wysoki poziom testosteronu oraz męskie chromosomy XY, a szef organizacji IBA uznał, że Lin to mężczyzna, a co za tym idzie, nie może walczyć z kobietami.
Nie chcę się wypowiadać na ten temat. Ciężki temat, na razie nie będę się wypowiadać
— powiedziała pięściarka w rozmowie z Telewizją Republika. Jednak dopytywana, czy MKOL powinien przyjrzeć się sprawie, przyznała:
Powinien, na pewno. Jeżeli została zdyskwalifikowana w IBA, to MKOL powinien zainteresować się sytuacją.
Do sprawy odniósł się także trener Julii Szeremety.
Nie przeszła badań płci na mistrzostwach świata. Wystartowała tylko w kwalifikacjach i na igrzyskach. Nie wiemy za wiele. Jedyne co, to widzieliśmy ją na żywo. Julka widziała, że rywalka wygląda trochę inaczej, ale się tego nie przestraszyła
— powiedział Tomasz Dylak.
CZYTAJ TAKŻE: Szeremeta po walce: Nie chcę się wypowiadać na temat rywalki. Obiecuję, że za cztery lata wrócę na igrzyska i przywiozę złoto
„To presja ideologiczna”
Polityk Konfederacji, Sławomir Mentzen, przyznał, że finał zmagań bokserskich z udziałem Julii Szeremety „bardzo przykro się oglądało”.
Widać było, że walka jest nierówna. Po drugie, komentatorzy nawet słowem nie zająknęli się na temat kontrowersji związanych z walką. A kontrowersją było to, że jest przeciwnik był facetem
– powiedział na antenie Polsat News Sławomir Mentzen z Konfederacji.
Dlaczego prezes MKOL mówi, że nie da się sprawdzić, czy ktoś jest kobietą czy mężczyzną? Dlaczego mówi, że zawodnicy będą startowali na podstawie dowodu osobistego, a nie danych medycznych? To jest presja ideologiczna, wytwarzana przez współczesną lewicę
— stwierdził. Mentzen ocenił także, że lewica ma „obsesję i pustkę intelektualną”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kozakiewicz zdecydowanie o kontrowersyjnych pięściarkach: Powinno się ich nie dopuszczać. Dlatego, że jest to przekręcone
Republika/Polsat News/DoRzeczy.pl/jw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/702203-szeremeta-o-lin-mkol-powinien-zainteresowac-sie-sytuacja