Polscy siatkarze wywalczyli srebrny medal igrzysk olimpijskich w Paryżu. Złotego krążka niestety nie udało się zdobyć, ale polscy kibice i tak mają ogromne powody do zadowolenia, ponieważ biało-czerwoni czekali na medal olimpijski krążek 48 lat. Gdy nasi reprezentanci odbierali medale, na trybunach rozległy się gromkie okrzyki: „Polska, Polska!”. Siatkarzom pogratulował prezydent Andrzej Duda, który przyleciał do Paryża, by kibicować polskiej drużynie: „Największy sukces olimpijski polskiej piłki siatkowej od 48 lat! Nasi Siatkarze na podium w Paryżu ze srebrnym medalem olimpijskim! Niesamowity moment! Gratulujemy i dziękujemy! Brawo!” - napisał w serwisie X.
Największy sukces olimpijski polskiej piłki siatkowej od 48 lat! Nasi Siatkarze na podium w Paryżu ze srebrnym medalem olimpijskim! Niesamowity moment! Gratulujemy i dziękujemy! Brawo!
— napisał prezydent Andrzej Duda.
Polscy siatkarze wyraźnie przegrali w finale igrzysk olimpijskich w Paryżu z Francuzami 0:3. Biało-czerwoni po odebraniu srebrnych medali doceniali sukces, jednak trudno było mówić o zadowoleniu. „Jest delikatny niesmak i poczucie, że mogliśmy zrobić trochę więcej” - przyznał Tomasz Fornal.
Podopieczni trenera Nikoli Grbica w żadnym z setów nie byli w stanie zagrozić Francuzom. W drugiej i trzeciej partii mieli co prawda po kilka punktów przewagi, końcówki jednak należały do „Trójkolorowych”.
Biało-czerwoni wyraźnie byli rozczarowani po finałowym meczu, chociaż zgodnie podkreślali, że po jakimś czasie bardziej docenią srebro.
Ciężko powiedzieć, czy spadł kamień z serca. Na pewno jest delikatny niesmak i poczucie, że mogliśmy zrobić trochę więcej, ale za dwie, trzy godziny do nas dotrze, że tak naprawdę dużo zrobiliśmy dla polskiej siatkówki, kibiców, naszych rodzin i samych siebie, że osiągnęliśmy to, co osiągnęliśmy, czyli srebrny medal
— zaznaczył Fornal.
„Francuzi zagrali fenomenalnie i zasłużenie wygrali”
Francuzi znakomicie prezentowali się od początku turnieju w swoim kraju, chociaż mieli gorsze momenty, jak porażka ze Słowenią 2:3 w fazie grupowej, czy odwrócenie losów ćwierćfinału z Niemcami z 0:2 na 3:2. W półfinale i finale zagrali już jednak bezbłędnie.
Jeżeli ktoś w czołowej czwórce nie przegrywa seta, to zdecydowanie zasłużył na złoty medal. Staraliśmy się coś zrobić, zmienić, agresywnie zagrywać, ale nic do końca nam nie wychodziło. Francuzi zagrali fenomenalnie i zasłużenie wygrali
— ocenił polski przyjmujący.
Najwięcej emocji wszystkim dostarczyło dramatyczne spotkanie półfinałowe biało-czerwonych z Amerykanami, które ci pierwsi wygrali 3:2, mimo licznych problemów zdrowotnych w trakcie tego meczu. Zawodnik Jastrzębskiego Węgla przyznał jednak, że finał dostarczył im jeszcze więcej emocji.
W finale igrzysk olimpijskich nie gra się codziennie. Na pewno emocje były trochę większe niż przed każdym innym starciem. Były, ale już się skończyły
— stwierdził Fornal.
Francuzi zostali mistrzami olimpijskimi drugi raz z rzędu, trzy lata temu również wywalczyli złoto w Tokio.
Kurek: Po czasie to do nas dotrze, zrozumiemy, co zrobiliśmy
Bartosz Kurek, kapitan i wieloletni lider reprezentacji Polski siatkarzy, po wywalczeniu długo oczekiwanego medalu olimpijskiego nie chciał mówić o końcu kariery. „Zobaczymy, co przyniesie przyszłość” - stwierdził krótko po przegranym finale igrzysk w Paryżu z Francją.
Biało-czerwoni na olimpijski krążek czekali 48 lat. 12 z nich czekał sam Kurek, który w igrzyskach zadebiutował w 2012 roku z Londynie. Wówczas polscy siatkarze odpadli w ćwierćfinale, podobnie jak w trzech kolejnych edycjach. Dopiero w Paryżu zdołali przełamać „klątwę ćwierćfinału” i awansować do najlepszej czwórki turnieju. Po dramatycznym półfinale, wygranym 3:2 z USA, byli w euforii i podkreślali, że został im ostatni krok - zwycięstwo w finale.
W sobotę jednak się nie udało, Polacy byli wyraźnie gorsi od Francuzów, z którymi przegrali 0:3.
Za dużo się wydarzyło, żebym mógł podejść do tego meczu analitycznie. Chodziło o to, żeby zagrać w finale, ale też, żeby go wygrać. Nie udało nam się, ale cieszę się, że tak właśnie jesteśmy skonstruowani, że teraz „na gorąco” nie jesteśmy jakoś super usatysfakcjonowani tym, co osiągnęliśmy. Wiem jednak, że po czasie to do nas dotrze, zrozumiemy, co zrobiliśmy, a to srebro moi młodsi koledzy, którzy celują w Los Angeles wykorzystają jako dodatkową motywację
— podkreślił Kurek.
Nie chcę być niewdzięczny, bo wiem, jak wielu kolegów dałoby się pokroić za jakikolwiek medal igrzysk. Wiadomo, że teraz ciężko mi jest wejść w stan euforii
— dodał.
Wielu zawodników oraz ekspertów przed finałem mówiło, że to być może najważniejszy mecz w karierach polskich siatkarzy. Sam atakujący tak do tego nie podchodził.
Może taki mecz niesie dodatkowe obciążenie, ale nie myślałem o poprzednich czy przyszłych latach, o czymkolwiek innym, starałem się nie odrywać od siatkówki. To nie wystarczyło dzisiaj
— przyznał.
Tuż przed finałem były reprezentant i kapitan Michał Kubiak zdradził w rozmowie z Eurosportem, że sobotni mecz będzie ostatnim w karierze reprezentacyjnej Kurka. Sam zainteresowany nie chciał się deklarować.
Zobaczymy, co przyniesie przyszłość
— stwierdził krótko.
tkwl/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/702074-piekne-chwile-w-paryzu-dekoracja-polskich-siatkarzy-wideo