Arkadiusz Milik zdobył trzy bramki dla Juventusu w wygranym 4:0 ćwierćfinale piłkarskiego Pucharu Włoch u siebie z Frosinone. Na ławce rezerwowych gospodarzy pozostał bramkarz Wojciech Szczęsny. Półfinałowym rywalem drużyny z Turynu będzie Lazio Rzym.
Frosinone było wcześniej rewelacją obecnej edycji Coppa Italia. W 1/8 finału wyeliminowało mistrza Włoch Napoli, zwyciężając na wyjeździe aż 4:0, ale w czwartkowym ćwierćfinale w Turynie nie miało już nic do powiedzenia, w czym duża zasługa Milika.
Prawie 30-letni napastnik reprezentacji Polski strzelił trzy pierwsze gole dla Juventusu.
W 11. minucie pewnie wykorzystał rzut karny (całkowicie zmylił bramkarza rywali, posyłając piłkę w innym kierunku), a później - już z gry - trafił w 38. i 48. minucie.
Anulowany gol
Dorobek Polaka mógł być jeszcze bardziej imponujący, ale w 57. minucie jego gol został anulowany z powodu spalonego.
Piłkarz, który 28 lutego skończy 30 lat, został zmieniony w 62. Minucie. Chwilę wcześniej wynik na 4:0 ustalił Turek Kenan Yildiz.
Milik wysyła Juve do półfinału
— napisała agencja AFP.
Polski napastnik zebrał zewsząd pochwały. W mediach społecznościowych, na portalu X, pogratulował mu minister sportu i turystyki Sławomir Nitras.
Piłkarze „Starej Damy” w poprzedniej rundzie również zaimponowali, pokonując u siebie Salernitanę aż 6:1 (wówczas Milik nie strzelił gola).
W zaplanowanych na kwiecień półfinałach, w przeciwieństwie do poprzednich rund, będzie mecz i rewanż. Juventus zmierzy się z Lazio Rzym, a Fiorentina z Atalantą Bergamo.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/677993-co-za-powrot-do-formy-trzy-bramki-milika