Taras Romańczuk jednoznacznie wypowiedział się na temat działań putinowskiej Rosji. Urodzony na Ukrainie reprezentant Polski trenował strzelanie z broni.
Romańczuk, który w 2018 roku zagrał swój pierwszy mecz w reprezentacji Polski, udzielił wywiadu „Przeglądowi Sportowemu”. Urodzony na Ukrainie piłkarz mówił o emocjach, które towarzyszą mu w związku z rosyjską inwazją.
To są dzikusy, nie da się tych ludzi inaczej nazwać. Mówią, że są od Boga, że wspiera ich patriarcha. Jak ich wspiera? Mówi, by mordowali dzieci i niewinne kobiety? Nie byłem w stanie zachować spokoju, patrząc na obrazki z Buczy czy Irpienia. Myślę, że — mimo mojego przerażenia — nigdy nie odczuję tak wielkiego strachu, jak ludzie, którzy tam mieszkali, którzy widzieli z bliska to wszystko
– powiedział.
Zapytany o swoje słowa sprzed lat, gdy stwierdził, że nie byłby wstanie strzelać do Rosjan, dziś odpowiedział tak:
Dziś mógłbym już strzelać do Rosjan. Gdyby zaatakowali moje miasto, szli moją ulicą, byłbym do tego zdolny. Zresztą, gdy wybuchła wojna, postanowiłem nauczyć się strzelać. Stwierdziłem: „Żyjemy w takich czasach, że nie wiadomo, co się wydarzy”. Dogadaliśmy się z kibicami Jagiellonii i jeździliśmy za miasto. Na górce były nasypy z piasku, a my strzelaliśmy na dole: z karabinków M4, kałasznikowów, shotgunów i pistoletów.
Kijów jak „Zombieland”
Romańczuk mówił też o swoich kolegach, którzy walczą dziś na Ukrainie.
W Boże Narodzenie pisałem do jednego z nich. Walczył w rejonie Charkowa, trafił do szpitala, bo został ranny. Mój dobry kolega z podwórka, który mieszkał w tym samym bloku, działa w rejonie Zaporoża. Na początku wojny pokazywał mi zdjęcia Kijowa. To były obrazki jak z filmów z serii „Zombieland”. Na ulicach nie było prawie nikogo. Widziałem też zdjęcia, jak on i jego koledzy ze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy łapali swoich rodaków, działających na rzecz Rosjan. Strach pomyśleć, co by było, gdyby nie tego typu akcje i gdyby ci ludzie w Kijowie urośli w siłę
– mówił Taras Romańczuk.
mly/onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/630063-taras-romanczuk-rosjanie-to-dzikusy-uczylem-sie-strzelac