Iga Świątek zabrała głos w sprawie oskarżeń o molestowanie seksualne kierowanych pod adresem prezesa Polskiego Związku Tenisowego Mirosława Skrzypczyńskiego. „Nie godzę się na przemoc w sporcie, nie tylko w tenisie, ale w każdym sporcie i po prostu w życiu” - napisała w specjalnym oświadczeniu liderka światowego rankingu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Poważne oskarżenia Onetu wobec prezesa Polskiego Związku Tenisowego. Jest reakcja: Wyraz brudnej walki politycznej
Czuję, że jako obecna liderka tenisa na świecie nie mogę przemilczeć pewnych spraw. Pamiętam też o tym, że sama cenię wolność i możliwość decyzji, w jakich sprawach zabieram, a w jakich nie zabieram głosu i ma to związek z moją wrażliwością, wiedzą, granicami i siłami, jakie w danym momencie mam, aby opowiedzieć się za krzywdzonymi czy zachęcić do czegoś, jak dbanie o swoje zdrowie psychiczne. Dlatego wiem, że gdy chodzi o przemoc fizyczną i psychiczną bardzo ważna jest wrażliwość i troskliwość względem ofiar i zabierają głos to o nich trzeba myśleć najpierw. Postaram się to zrobić najlepiej jak potrafię
— czytamy w oświadczeniu najlepszej polskiej tenisistki.
Nie godzę się na przemoc w sporcie, nie tylko w tenisie, ale w każdym sporcie i po prostu w życiu. Dlatego traktuję poważnie artykuły, które ukazały się na temat prezesa Polskiego Związku Tenisa Mirosława Skrzypczyńskiego. Rozstrzygnąć w sprawie powinny odpowiednie organy i mam nadzieję, że zajmą się tym po tym, jak media zaalarmowały o historiach osób, z którymi rozmawiały. Nie mogą rolą jest, aby wchodzić w kompetencje państwowych organów czy dziennikarzy - to zbyt poważne sprawy, a na szali sa ludzie i ich zdrowie…
— podkreśla Świątek.
To co czuję, że mogę zrobić to zachęcić do tego, aby szukać wsparcia, dotyczy to nie tylko sytuacji w środowiskach sportowych, ale w każdych okolicznościach, w których ktokolwiek może padać ofiarą przemocy fizycznej lub psychicznej. Jeśli doświadczyło się przemocy w jakiejkolwiek postaci, warto zadbać przede wszystkim o siebie i szukać odpowiedniego wsparcia
— tłumaczy zwyciężczyni Rolanda Garrosa i US Open.
Dlaczego Świątek zabrała głos?
Lidera światowego rankingu wyjaśnia, dlaczego zdecydowała się zabrać głos.
Czuję, że mogą rolą i wykorzystaniem zasięgów tutaj może być teraz właśnie to: głos wspierający edukację, gdzie szukać wsparcia i że jest ono kluczowe oraz przypomnienie, aby pielęgnować w sobie wrażliwość względem wszystkich osób, które mogły ucierpieć m.in. w wyniku przemocy, niezależnie od tego, czy mają siłę i zasoby, aby o tym mówić. Alarmować i próbować pomóc, gdy jest się świadkiem czyjejś krzywdy
— tłumaczy Iga Świątek.
Osobiście miałam szczęście przeżyć swoją dotychczasową drogę sportową bez tak trudnych doświadczeń i jestem wdzięczna mojemu Tacie za to, jak mądrze kierował moją karierą. Mam wspaniały zespół, bezpieczeństwo i jestem obecnie w uprzywilejowanej sytuacji, ale mam świadomość, że nie wszyscy sportowcy mogli pozwolić sobie na taką niezależność
— czytamy w oświadczeniu tenisistki.
Mam nadzieję, że wraz z nagłaśnianiem i rzetelnym wyjaśnianiem nieprawidłowości sport będzie zmieniał się na lepsze, i w Polsce i na świecie
— puentuje Świątek.
gah/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/623173-iga-swiatek-wydala-oswiadczenie-ws-skrzypczynskiego