Dziennikarze śledczy Radia ZET i RadioZET.pl dotarli do sensacyjnych informacji w kontekście konfliktu Roberta Lewandowskiego z jego byłym menadżerem i byłym posłem PO Cezarym Kucharskim. Jak się okazuje, Kucharski „chciał, żeby niemiecka prokuratura pociągnęła do odpowiedzialności” najlepszego polskiego piłkarza, za to, że nagrał ich wspólną rozmowę. „Nagranie stało się później jednym z dowodów polskiej prokuratury przeciwko Kucharskiemu” – przypomina Radio ZET.
Konflikt Roberta Lewandowskiego z Cezarym Kucharskim od kilku lat co jakiś czas, przy okazji nowych doniesień, budzi duże emocje mediów i opinii publicznej.
Jak podano na portalu Radia ZET, „Cezary Kucharski w doniesieniu złożonym 18 lipca tego roku do Prokuratury w Monachium powołał się na art. 201 niemieckiego Kodeksu Karnego, który dotyczy ‘Naruszenia poufności słowa’”.
Każdy, kto dopuszcza się niedozwolonych działań, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech lub grzywnie 1. rejestruje na nośniku dźwięku niepubliczne wypowiedziane słowo innej osoby, lub 2. wykorzystuje wykonane w ten sposób nagranie, lub udostępnia je osobom trzecim
— brzmi wspomniany artykuł.
Radio ZET podaje dalej, że „menadżer piłkarski napisał w doniesieniu, że ekspertyza sporządzona w Polsce na potrzeby jego obrony potwierdziła podejrzenie, że nagrania przekazane śledczym nie były autentyczne, to jest nosiły ślady ingerencji”.
Kucharski domagał się od niemieckich prokuratorów skonfiskowania Robertowi Lewandowskiemu nośników dźwięku i urządzenia nagrywającego
— czytamy.
Czego nie zrobił Kucharski i jego prawnicy?
Były poseł Platformy Obywatelskiej miał się również powołać na art. 152 niemieckiego Kodeksu Postępowania Karnego, stanowiący, że jeśli istnieją wystarczające okoliczności, prokuratura powinna z urzędu „wnieść oskarżenie publiczne”.
Nie zgodzili się z tym niemieccy śledczy. Uznali, że sprawa powinna być wniesiona z powództwa prywatnego, a ponadto, oprócz złożonego powiadomienia do prokuratury, powinien wpłynąć też wniosek o ściganie sprawcy. Taki wniosek w odpowiednim terminie nie został złożony przez Cezarego Kucharskiego czy jego prawników
— wyjaśniono na portalu Radia ZET.
Kucharski usłyszał od polskiej prokuratury zarzut szantażowania i ujawnienia tajemnicy służbowej.
Miała ona polegać m.in. na przekazywaniu jednemu z dziennikarzy kopii umów sponsorskich i kontraktów podpisywanych przez piłkarza między 2010 a 2016 rokiem. 18 maja do Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście wpłynął akt oskarżenia w tej sprawie. Cezary Kucharski nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów
— przypomina Radio ZET.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: B. menedżer Lewandowskiego z nowymi zarzutami! Miał udostępniać niemieckim mediom kontrakty i zeznania podatkowe „Lewego”
mm/wiadomosci.radiozet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/620771-kucharski-chcial-by-niemiecka-prokuratura-scigala-lewego