Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Czesław Michniewicz zapowiedział, że w pierwszym spotkaniu Ligi Narodów - 1 czerwca we Wrocławiu z Walią - wystawi możliwie najsilniejszy skład. „Jeśli będą debiuty, to maksymalnie dwa” - dodał.
Biało-czerwoni rozpoczęli w poniedziałek w Warszawie zgrupowanie przed czerwcowymi meczami Ligi Narodów.
Podopieczni Michniewicza zainaugurują występy w grupie 4. najwyższej dywizji od spotkania z Walią 1 czerwca we Wrocławiu.
Mógłbym już dzisiaj podać skład na ten mecz, ale mamy jeszcze dwa treningi. Zobaczymy, co się wówczas wydarzy. Oby nic złego, tylko coś dobrego. Na pewno zagramy z Walią w bardzo mocnym składzie
— zapowiedział w poniedziałek selekcjoner.
Mamy świadomość, że gramy u siebie. Jesteśmy spośród tych czterech drużyn z grupy najniżej w rankingu FIFA, ale nie patrzymy na to. Musimy w takich meczach jak z Walią robić wszystko, żeby wygrać. Dlatego być może wystąpi najwyżej dwóch debiutantów. Resztę składu będą tworzyć piłkarze stanowiący o sile naszej reprezentacji, choćby w marcowym meczu barażowym ze Szwecją. Ci, którzy od lat są filarami tej drużyny
— dodał.
Zapytany o formację ataku w środowym meczu, odparł, że myśli o wystawieniu - obok Roberta Lewandowskiego - będącego w dobrej formie Adama Buksę.
Adaś zbiera dobre recenzje. Teraz zmienia klub, jest na fali wznoszącej. Znajduje się w dobrym momencie. I zobaczymy, czy od początku, czy w trakcie meczu, ale jest duża szansa, że wystąpi obok Roberta
— przyznał Michniewicz.
Kolejne dwa spotkania LN Polacy rozegrają na wyjeździe - 8 czerwca z Belgią w Brukseli oraz 11 czerwca z Holandią w Rotterdamie, a 14 czerwca zmierzą się z Belgią w Warszawie.
W poniedziałek o godz. 18 wieczór podopieczni Michniewicza zaczną trening w Warszawie na boisku KS ZWAR.
Kilku piłkarzy nie będzie brało udziału na początku zgrupowania. Matty Cash przejdzie dzisiaj badania. Arek Milik również nie weźmie udziału w dzisiejszym treningu. Podobnie jak Sebastian Szymański, który w niedzielę wieczorem grał w finale Pucharu Rosji i dopiero dzisiaj do nas dołączy. Kamil Jóźwiak doleci bezpośrednio z USA do Wrocławia, będzie z nami we wtorek na kolacji. Natomiast Krystian Bielik weźmie udział tylko w pierwszej części dzisiejszych zajęć
— wymienił selekcjoner.
Jutro przed obiadem wyjeżdżamy do Wrocławia, gdzie w godzinach popołudniowych przeprowadzimy oficjalny trening na głównej płycie. Po środowym meczu z Walią wracamy bezpośrednio do Warszawy
— dodał.
Cele polskiej reprezentacji
Jakie są główne cele reprezentacji w tegorocznej Lidze Narodów?
Chcemy gromadzić punkty i utrzymać się w najwyższej dywizji, wciąż grać z najlepszymi. Mamy świadomość, że sytuacja jest wyjątkowa. Czerwcowe mecze odbędą się po zakończeniu sezonu, wielu piłkarzy przyjechało tutaj prosto z krótkich wczasów. Mecz z Walią zostanie rozegrany po zaledwie dwóch treningach. Ale chcemy też wykorzystać maksymalnie liczbę piłkarzy, którzy zostali powołani. Na pewno będziemy robić selekcję - podczas treningów i meczów, aby mieć jak najwięcej informacji. Bo to przedostatnie zgrupowanie przed mistrzostwami świata. Kolejne czeka nas we wrześniu
— przypomniał Michniewicz.
Na poniedziałkowej konferencji prasowej obecny był również Robert Lewandowski.
Zdajemy sobie sprawę, że Walia ma priorytet w postaci meczu kilka dni później (5 czerwca wystąpi w finale baraży o awans na mundial - PAP). Ale dla nas ważniejsze jest to, jak my się zaprezentujemy w czerwcowych spotkaniach Ligi Narodów i ile zdobędziemy punktów. Oczywiście chcemy utrzymać się w najwyższej dywizji. Dla każdej reprezentacji ten krótki czas po sezonie nie jest łatwy, ale nie ma co narzekać. Trzeba jak najszybciej się dostosować. Najpierw musimy pokonać Walię, a później skupiać się na kolejnych spotkaniach. Wiemy, że Belgia i Holandia to topowe marki w Europie. To nie będą łatwe mecze, ale może poziom koncentracji (rywali - PAP) czasami nie będzie na najwyższym poziomie. I tutaj również upatruję naszej szansy
— przyznał kapitan reprezentacji.
Sporo pytań do Lewandowskiego dotyczyło kwestii ewentualnego transferu. Doświadczony napastnik ma jeszcze przez rok ważny kontrakt z Bayernem Monachium, ale w poniedziałek przyznał, że nie widzi swojej przyszłości w tym klubie.
Na dziś pewne jest jedno - moja historia z Bayernem dobiegła końca. Po tym wszystkim, co wydarzyło się w ostatnich miesiącach, nie wyobrażam sobie dalszej, dobrej współpracy. Zdaję sobie sprawę, że transfer będzie najlepszym rozwiązaniem dla obu stron. Wierzę w to, że Bayern nie zatrzyma mnie tylko dlatego, że może to zrobić
— podkreślił.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/600659-michniewicz-z-walia-zagramy-w-bardzo-mocnym-skladzie