Dawid Kubacki wygrał niedzielny konkurs Letniej GP w Wiśle-Malince. "Czułem radość ze skakania"

Dawid Kubacki wygrał niedzielny konkurs Letniej Grand Prix w skokach narciarskich na obiekcie im. Adama Małysza w Wiśle-Malince. Drugie miejsce zajął Austriak Jan Hoerl, zaś trzeci był Słoweniec Anze Lanisek.

Zwycięstwo Kubackiego w Wiśle

Do rywalizacji przystąpiło siedmiu Polaków i wszyscy awansowali do serii finałowej. Po pierwszej części rywalizacji prowadził Kubacki, który skoczył 128,5 m. Zwycięzca sobotnich zawodów LGP - Jakub Wolny – wylądował na 125 m i zajmował trzecie miejsce. Jednak w finałowej serii skoczył tylko 121,5 m i ostatecznie zajął szóste miejsce.

Kubacki prowadzi - wraz z Hoerlem - w klasyfikacji generalnej LGP po dwóch konkursach.

Z powodu kłopotów zdrowotnych w zawodach nie wystartował Kamil Stoch.

Pierwsza seria odbywała się w trudnych warunkach atmosferycznych. Przez zmienny wiatr - który chwilami był bardzo silny - musiano często przerywać rywalizację. Na szczęście po przerwie ucichł.

Do niedzielnych zawodów zgłosiło się tylko 49 zawodników. Dlatego nie przeprowadzono kwalifikacji, ale tzw. prolog. Najlepszy był w nim Austriak Marcus Schiffner (skoczył 130,5), a najlepszy z Polaków Jakub Wolny był trzeci (122,5). Miejsca pozostałych biało-czerwonych: 4. Stefan Hula (122,5), 6. Aleksander Zniszczoł (126,5), 21. Paweł Wąsek (112,0), 24. Maciej Kot (117,5), 26. Dawid Kubacki (108,0), 33. Piotr Żyła (107,5).

Następne zawody cyklu odbędą się 7 sierpnia w Courchevel (Francja).

„Czułem od samego progu, że będzie można daleko polecieć”

Czułem radość ze skakania

— powiedział Dawid Kubacki, który wygrał niedzielne zawody Letniej Grand Prix w skokach narciarskich na obiekcie w Wiśle-Malince.

Oddałem dziś dwa, solidne skoki i to się naprawdę liczyło. Czułem od samego progu, że będzie można daleko polecieć

— powiedział po zawodach dziennikarzom.

Jego zdaniem z dnia na dzień czuł się w Wiśle lepiej. Zwrócił uwagę, że w sobotnich zawodach jedna z prób był słabsza, a dzień później obie dobre.

Trochę bolą mnie teraz nogi, ale po ciężkich treningach to normalne. To taki ból mięśniowy.

Po dwóch konkursach LGP, które rozegrano na obiekcie im. Adama Małysza w klasyfikacji generalnej zajmuje pierwsze miejsce, wraz Austriakiem Janem Hoerlem. Nie wie jednak czy będzie miał szanse powalczyć na końcowe zwycięstwie gdyż nie wiadomo jeszcze w ilu zawodach cyklu biało-czerwoni wystartują.

Zdaniem trenera Polaków Michala Dolezala pierwszy sprawdzian formy należy zaliczyć do udanych.

Teraz rozpoczynamy okres wakacji. Oznacza to, że zawodnicy przez tydzień mają całkowicie wolne, a przez następny będą trenować. Potem wejdziemy w nasz normalny tryb

— powiedział szkoleniowiec.

Ze względu na obrzęk stawu skokowego w Wiśle nie wystąpił Kamil Stoch. Problem unaocznił się w sobotę rano.

Rozmawiałem z nim dziś krótko. Ten obrzęk nie do końca chce zejść. W poniedziałek ma zaplanowaną wizytę u lekarza. Wówczas zdecydują o dalszym przebiegu leczenia

— poinformował Dolezal.

kpc/PAP