Łukasz Kubot i Marcelo Melo pokonali w Londynie Rajeeva Rama i Joe’a Salisbury’ego 6:7 (5), 6:4, 10-7 w swoim trzecim meczu grupowym ATP Finals. Polsko-brazylijski duet awansował do półfinałów imprezy nazywanej nieoficjalnymi mistrzostwami świata.

Ostatni mecz grupowy polsko-brazylijskiej pary rozstawionej z numerem drugim z Amerykaninem pochodznia hinduskiego i Brytyjczykiem miał zdecydować, która z par awansuje do półfinału. Tam miejsce mieli już zapewnione po dwóch zwyciestwach Raven Klaasen z RPA oraz Michael Venus z Nowej Zelandii.

Mecz był niezwykle dramatyczny. Pierszy set wygrali Ram i Salisbury po tie-breaku. W drugim triumfowali 6:4 Kubot i Melo. O awansie decydował więc super tie-break. W nim polsko-brazylijski duet objął prowadzenie 6:4 i nie dał sobie odebrać zwycięstwa i awnasu.

Kubot był dziś w genialnej formie. Polak popisał się wieloma znakomitymi zagraniami, a na jego grę patrzyło się z przyjemnością.

Po przegranej w pierwszym secie Polak i Brazylijczyk podnieśli się, odwracając losy meczu. Niesamowite zwycięstwo Kubota i Melo, którzy awansowali do półfinału turnieju w Londynie.

Rywali poznają jutro, gdy rozegrane zostaną dwa ostatnie mecze grupy Maksa Mirnego.

CZYTAJ TAKŻE: Bliźniacy kończą karierę. Wraz z braćmi Bryanami kończy się pewna epoka w tenisie

MACRO