Warszawska Legia przegrała wczorajszy mecz z Glasgow Rangers i pożegnała się z europejskimi pucharami. Piłkarzom „Wojskowych” towarzyszyło kilka tysięcy kibiców z polskiej stolicy, którzy i tym razem nie zawiedli.
Fanatycy Legii Warszawa zaprezentowali wyjątkową oprawę. Widzimy na niej twarz Jana Pawła II z napisem po angielsku: „Nie lękacie się”.
Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że chodzi po prostu o upamiętnienie postaci polskiego papieża. Sprawa ma jednak drugie dno.
Drużynie Rangers tradycyjnie kibicują miejscowi protestanci, którzy nienawidzą postaci Jana Pawła II. Drugim klubem Glasgow jest Celtic, który wspierają katolicy. Napięcia między kibicami obydwu zespołów trwają od lat.
Przez lata barwy Celticu reprezentował Artur Boruc, który do szkockiego klubu trafił właśnie z Legii Warszawa. Polski bramkarz zasłynął nie tylko świetną grą, ale też tym, że nienawidzili go kibice Rangersów. A wszystkiemu winne było jego przywiązanie do katolicyzmu.
Od pierwszych lat swojej kariery Artur Boruc każdy mecz rozpoczynał od znaku krzyża. Nie zmienił swojego zwyczaju również w Glasgow, co wywołało niemałe kontrowersje. Gdy przeżegnał się przed meczem derbowym z Rangersami, w Szkocji zawrzało. Jego zachowanie uznano za prowokację. Boruc nie zmienił swojego zwyczaju i podczas każdego meczu z odwiecznym rywalem Celticu wywoływał wściekłość protestanckich kibiców. Przez fanów Celticu nazywany był „The Holy Goalie”, co można przetłumaczyć jako „Święty bramkarz”. Podczas jednego ze spotkań pod bluzę bramkarską Boruc założył koszulkę z wizerunkiem Jana Pawła II i napisem: Boże, błogosław papieża. Jak nietrudno się domyślić i tym razem protestanci nie byli zadowoleni.
Boruc był obecny podczas pojedynku Rangers-Legia na Ibrox Park. Legendarny bramkarz dopingował „Wojskowych” z sektora gości.
Mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/461627-wyjatkowa-oprawa-kibicow-legii-warszawa