Siatkarki Włoch wygrały czwarty mecz z rzędu bez straty seta w „polskiej” grupie mistrzostw Europy rozgrywanych w Łodzi i trzech innych miastach - Bratysławie, Budapeszcie i Ankarze. We wtorek pokonały Słowenię 3:0. Z kolei Belgia zwyciężyła Portugalię 3:1.

Wtorek był wolnym dniem dla polskiego zespołu, który po trzech wygranych ma już zapewniony udział w 1/8 finału. Środowe starcie biało-czerwonych z Belgią (początek, godz. 17.30) i z Włochami w czwartek (20.30) zadecyduje o ostatecznej kolejności w grupie A. Z kolei prawdopodobnie stawką ostatniego pojedynku w Łodzi pomiędzy Ukrainą i Słowenią będzie czwarte miejsce, gwarantowane awansem do rundy play off. Wcześniej Ukrainki muszą jednak pokonać Portugalki.

Ciekawie zapowiada się finałowa rywalizacja w innych grupach. W Ankarze Serbia, Turcja i Grecja są już pewne gry w 1/8 finału. O ostatnie, czwarte miejsce walczyć będą Bułgarki z Finkami w bezpośrednim pojedynku.

W Budapeszcie Holenderki podobnie jak Włoszki, nie straciły jeszcze seta. Po wygranej z Rumunią (3:1) w kolejnej rundzie zameldowały się także Chorwatki.

W grupie D sporo emocji było w meczu Słowacja - Niemcy. Współgospodarz turnieju, dopingowany przez kilka tysięcy kibiców, nie sprostał Niemkom (1:3), które są już o krok od zajęcia pierwszej lokaty. Słowaczki wystąpią w najlepszej „16” turnieju, ale wciąż nie jest tego pewna Rosja, choć trudno sobie wyobrazić, by mistrzynie Europy z 2013 i 2015 roku przegrały ostatnie spotkania z Hiszpanią i Słowacją.

Po raz pierwszy w historii w czempionacie Starego Kontynentu występują 24 reprezentacje. Również pierwszy raz turniej rozgrywany jest w czterech krajach - Polsce, Turcji, na Węgrzech i Słowacji. Do 1/8 finału awansują po cztery najlepsze zespoły. Spotkania 1/8 zaplanowano w Ankarze, Łodzi, Budapeszcie i Bratysławie. Decydujące o medalach pojedynki odbędą się w Ankarze 7 i 8 września.

mly/PAP