Debiutująca w seniorskim Wielkim Szlemie Iga Świątek odpadła w drugiej rundzie Australian Open. 18-letnia tenisistka Legii, która do głównej drabinki dostała się z kwalifikacji, przegrała w Melbourne z rozstawioną z numerem 27. Włoszką Camilą Giorgi 2:6, 0:6.
Pojedynek z 28. w światowym rankingu i starszą o 10 lat Giorgi był surową lekcją dla 177. w tym zestawieniu Świątek. Była to pierwsza konfrontacja tych zawodniczek i trwała 59 minut.
W pierwszej rundzie warszawianka pokonała straszą o dziewięć lat, 82. w rankingu WTA Rumunkę Anę Bogdan 6:3, 3:6, 6:4. Zwracano uwagę przede wszystkim na odważną i ofensywną grę nastolatki oraz dobrą dyspozycję serwisową. W czwartek tego zabrakło. Co prawda posłała cztery asy przy dwóch po stronie rywalki, ale też bardzo często myliła się w tym elemencie (sześć podwójnych błędów). A jeśli przebijała piłkę na drugą stronę, to rzadko kiedy robiła to w sposób utrudniający grę przeciwniczce.
Zdecydowaną faworytką tego spotkania była Giorgi. Trzykrotna finalistka turnieju WTA w Katowicach słynie z nieprzewidywalności. Tym razem była opanowana i konsekwentna, ograniczyła też liczbę szkolnych błędów. Warszawianka miała duży problem z tempem wymian dyktowanym przez Giorgi. Nawet gdy Włoszka zagrywała krótszą piłkę, to triumfatorka ubiegłorocznego juniorskiego Wimbledonu nie była w stanie tego wykorzystać i skończyć akcji zdobyciem punktu.
Świątek dopiero co rozpoczęła pierwszy w pełni dorosły sezon w karierze. Kwalifikacje w Melbourne były jej debiutanckim podejściem do seniorskiej imprezy wielkoszlemowej.
Dzięki punktom rankingowym zdobytym w Australii awansuje w kolejnym notowaniu światowej listy w okolice 140. miejsca.
Zawodniczka ze stolicy, jako ostatnia z czworga polskich singlistów, zakończyła występ w tegorocznej edycji Australian Open. W pierwszej rundzie wyeliminowani zostali Magda Linette, Kamil Majchrzak oraz Hubert Hurkacz.
Świątek nie kończy jeszcze pobytu w Melbourne. W parze z Łukaszem Kubotem zgłosiła się do rywalizacji mikstów.
CZYTAJ TAKŻE: Polacy wylosowali grupę marzeń. Trener Vital Heynen zadowolony także z miejsca gry
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/429956-nie-mamy-juz-singlistow-w-australian-open