Piłkarze Wisły Kraków pożyczają sobie pieniądze, niektórzy nie mają grosza na święta. Z pomocą przyszli im wierni kibice. Zebrali blisko 50 tys. zł podczas akcji „Kibice Piłkarzom” i przelali na klubowe konto z zaznaczeniem, że kwota jest na wypłaty dla zawodników i sztabu szkoleniowego.

Piłkarze Wisły od kilku miesięcy nie dostają wypłat. Czekają jak na zbawcę na nowego właściciela. Niby jest, ale pieniędzy jeszcze nie przelał. ma na to czas do 28 grudnia. Dlatego fani Białej Gwiazdy postanowili zrobić zrzutkę, by piłkarze mieli za co spędzić święta Bożego Narodzenia. Dokonali przelewu na klubowe konto, a stamtąd fundusze mają być rozdysponowane dla piłkarzy i sztabu szkoleniowego. Z pewnością zawodnicy podziękują kibicom za ten gest podczas dzisiejszego spotkania ekstraklasy z Lechem (godz. 20.30).

Na meczu ma pojawić się nowy inwestor Vanna Ly. W sobotę ma zaś spotkać się z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim. Potencjalni (dopóki nie przeleją pieniędzy) inwestorzy Wisły są prześwietlani przez pracowników magistratu. O ile kambodżański większościowy udziałowiec nie wzbudza wielkich podejrzeń, inaczej jest w przypadku mniejszościowego - Matsa Hartlinga.

Na razie wszystko jest palcem na wodzie pisane. Na ostateczne decyzje trzeba będzie poczekać pewnie do 28 grudnia.

CZYTAJ TAKŻE: Oto nowi właściciele Wisły Kraków. O jednym w Kambodży nikt nie słyszał. Drugi ma siedzibę firmy w sklepie z cygarami

Przegląd Sportowy, MACRO