We wczorajszym meczu z Zagłębiem w Sosnowcu (6:0) Jasmin Burić doznał kontuzji. Bramkarz Lecha leżał na murawie a z jego twarzy tryskała krew. Po ośmiu minutach Bośniak z polskim obywatelstwem musiał opuścić boisko. Zastąpił go Matúš Putnocký.
Burić zderzył się z Konradem Wrzesińskim. Bramkarz Kolejorza zalał się krwią i potrzebna była pomoc medyczna. „Jasiek” musiał opuścić boisko. Ze stadionu pojechał do szpitala. Rozcięcie skóry na głowie nie było wielkim problemem, tylko to, że zaczęło mu się robić niedobrze i kręcić w głowie. Ze względu na podejrzenie wstrząśnienia mózgu odwieziono go do lecznicy.
Jasmin doznał urazu oczodołu oraz rany tłuczonej lewego łuku brwiowego. Bramkarza czeka przerwa od czterech do sześciu tygodni
— poinformował dziennikarza oficjalnej strony Kolejorza szef sztabu medycznego Lecha prof. Krzysztof Pawlaczyk.
CZYTAJ TAKŻE: Klęska Zagłębia. Gola strzelił im nawet 16-letni debiutant
lechpoznan.pl, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/425997-krew-tryskala-mu-z-twarzy-nie-zagra-w-tym-roku