Menedżer Bartosza Kurka Jakub Michalak zapewnił, że występy najlepszego siatkarza świata w Onico są możliwe niż tylko do końca sezonu. - Daliśmy sobie trochę czasu zanim usiądziemy do rozmów na ten temat - zaznaczył.

Kurek rozgrywki 2018/19 zaczął w typowanej na nową siłę w ekstraklasie Stoczni. Ze względu na niepodpisanie kontraktu z dużym sponsorem zabrakło pieniędzy. Pod koniec listopada zaczęli z niego odchodzić kolejni zawodnicy. Pierwszy umowę rozwiązał reprezentant Polski.

Ofert było kilka i pochodziły od przedstawicieli lig europejskich i dalekowschodnich. Nie chciałbym podawać konkretnych klubów

— zastrzegł Michalak.

Zapewnił, że negocjacje z władzami warszawskiego klubu przebiegały bardzo sprawnie.

Rozmowy były bardzo konkretne i profesjonalne. Szybko wypracowaliśmy zarys ramowy kontraktu, a po decyzji Bartka dopięcie tematu zajęło nam jedno popołudnie. Władze klubu wykazały dużą cierpliwość, ponieważ chcieliśmy najpierw przeanalizować wszystkie opcje

— podkreślił.

Prezes Onico Piotr Gacek tuż po potwierdzeniu pozyskania Kurka przyznał, że jego oferta nie była najkorzystniejsza finansowo z przedstawionych najlepszemu siatkarzowi Europy 2018 roku.

Jeśli chodzi o aspekt finansowy, to mieliśmy oferty o wiele wyższe. Ale kariera zawodnika jest jak bieg maratoński. Trzeba rozłożyć siły i dobrze go zaplanować. Oferta z Warszawy posiadała wszelkie niezbędne elementy czyli: finanse, perspektywy sportowe w tym sezonie, organizacje, wysoki poziom całej drużyny oraz sztabu trenerskiego, co gwarantuje utrzymanie formy przez Bartka do okresu kadrowego. W Onico będzie grał jako atakujący

— argumentował menedżer.

Jutro (godz. 20.30) Kurek pierwszy raz wystąpi w barwach Onico. Na warszawskim Torwarze zagra z AZS Olsztyn.

CZYTAJ TAKŻE: Bartosz Kurek: Wszystkie nieporozumienia z Antigą zostały wyjaśnione. Teraz znów pracują razem - w Warszawie

PAP, MACRO