Wiem, jakie pojawiają się w tym temacie komentarze, ale każdego, kto węszy jakiś skandal w naszej współpracy, odsyłam do moich poprzednich wypowiedzi. Od dawna podkreślam, że wszystkie nieporozumienia zostały wyjaśnione i zrobiliśmy to z trenerem tak szybko, jak było to możliwe

— mówi Bartosz Kurek po tym, jak został siatkarzem Onico, którego trenerem jest Stephane Antiga.

Kurek rozwiązał kontrakt z działaczami Stoczni. Tak samo zrobili kolejni zawodnicy. W szczecinie zostało czterech siatkarzy. Po długich namysłach i negocjacjach menedżera, najlepszy siatkarz świata trafił do Onico.

Zaległości są nadal i nie odchodzą w zapomnienie. Ale muszę przyznać, że zaliczyłem miękkie lądowanie. Lądowanie w super miejscu, które gwarantuje stabilizację, zarówno pod względem sportowym, jak i organizacyjnym, a na tym mi najbardziej zależało. Nie chciałem pakować się w ryzykowne sytuacje i miejsca mi nieznane. W Warszawie znam zawodników, znam trenera, a prezes, który przy negocjacjach przede wszystkim dbał o dobro klubu, prywatnie jest moim byłym kolegą z boiska

— przyznał Kurek.

Trenerem Onico jest Stephane Antiga, z którym Kurek, delikatnie mówiąc, nie miał dobrych relacji. Kiedyś tworzyli wspólnie historię Skry, a Francuz był dla Polaka wzorem do naśladowania. Ich drogi rozeszły się, kiedy Antiga został trenerem kadry. Osoby, które przez ostatnie miesiące były bardzo blisko reprezentacji były świadkami kontestowania przez Kurka ćwiczeń i podobnych zachowań na które żaden selekcjoner pozwolić sobie nie może. Gdyby taką postawę przyjął siatkarz o mniej rozpoznawalnym nazwisku to dużo wcześniej wyleciałby z kadry. Ponoć Kurek ostentacyjnie opuścił jeden z treningów. Miał też rzucić w kierunku selekcjonera słowa: „U ciebie już nigdy nie zagram”. W takiej sytuacji trudno dziwić się, że zabrakło dla niego miejsca w kadrze na mistrzostwa świata.

Wiem, jakie pojawiają się w tym temacie komentarze, ale każdego, kto węszy jakiś skandal w naszej współpracy, odsyłam do moich poprzednich wypowiedzi. Od dawna podkreślam, że wszystkie nieporozumienia zostały wyjaśnione i zrobiliśmy to z trenerem tak szybko, jak było to możliwe. Stephane osiągnął z naszą reprezentacją super wynik, wielki sukces, a ja byłem w jego zespole już rok później i graliśmy dla Polski wspólnie przez kolejne dwa sezony. Już wtedy wszystko między nami było ok

— wyjaśnił Kurek.

CZYTAJ TAKŻE: Najlepszy siatkarz świata wreszcie znalazł klub. Bartosz Kurek nie wyjedzie z Polski, zostanie w kraju

onicowarszawa.pl, Fakt, MACRO