W pełni wspieramy decyzję przedstawicieli Międzynarodowej Federacji Łuczniczej, którzy zawiesili władze Polskiego Związku Łuczniczego. Całe środowisko jest potwornie skłócone
— powiedział minister sportu i turystyki Witold Bańka.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wystrzelali sobie zawieszenie. Afera w Polskim Związku Łuczniczym
Szef resortu poinformował, że był w stałym kontakcie z prezesem światowej federacji (World Archery) Ugurem Erdenerem, z którym bardzo dobrze zna się z działalności w Światowej Agencji Antydopingowej (WADA).
Całe środowisko łucznicze jest potwornie skłócone. Do tej sytuacji doprowadził obecny zarząd, ale także poprzednie. Najgorsze jest to, że pomimo podjętych wielu starań, nie widać drogi do wyjścia z impasu. Działacze w żaden sposób nie reagowali na wielokrotne prośby z ministerstwa o porozumienie. W tej sytuacji decyzja przedstawicieli World Archery, która była na każdym etapie ze mną konsultowana, nie mogła być inna
— zaznaczył Bańka i dodał, że stan obecny dyscypliny najlepiej świadczy o tym, że łucznictwo w Polsce zostało zniszczone i nie ma perspektyw rozwoju.
Minister odniósł się także do pojawiających się głosów, że resort mógł w tej sprawie zrobić więcej, skuteczniej reagować, a nawet wprowadzić do związku kuratora.
Temu kto głosi takie opinie, radzę zapoznać się z zapisami ustawy o sporcie. Minister nie może wprowadzić kuratora do związku, nie ma takich uprawnień. O tym wyłącznie decydują przedstawiciele Sądu Rejestrowego. Mogę tylko dodać, że samo zadłużenie nie jest przesłanką wystarczającą do wydania takiego postanowienia. Twarde decyzje zostały już podjęte, teraz jak najszybciej potrzebne są transparentne wybory
— tłumaczył minister.
W poniedziałek PZŁucz został zawieszony w prawach członka światowej federacji do odwołania. Decyzję podjętą przez Radę ds. Sprawiedliwości i Etyki jednomyślnie zaaprobował zarząd World Archery. Jej powodem jest nierespektowanie statutu związku przez jego obecny zarząd oraz nieprawidłowości przy wyborach delegatów na konwencje wojewódzkie.
W reakcji na zawieszenie władze związku uznały tę decyzję za „całkowicie niezrozumiałą” i nadmieniły, że światowa federacja „nie wskazała żadnych przepisów, których naruszenia miałby się dopuścić PZŁucz”. Podkreślono jednocześnie, że decyzję podjęto „bez wskazania podstawy prawnej oraz bez zagwarantowania PZŁucz podstawowych praw członka World Archery, tj. prawa do obrony i prawa do przedstawienia dowodów, a w szczególności prawa do rzetelnego i sprawiedliwego wyjaśnienia sprawy”. W oświadczeniu podpisanym przez prezesa Kocika stwierdzono też, że PZŁucz „realizuje wszystkie wytyczne Prezydenta WA oraz Ministra Sportu i Turystyki, czego dowodem są podjęte przez Zarząd PZŁucz uchwały”. „Wszystkie działania zmierzające do przeprowadzenia Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Delegatów PZŁucz są realizowane. PZŁucz zaprosi przedstawicieli WA oraz Ministra Sportu i Turystyki jako obserwatorów w celu zapewnienia pełnej transparentności wyborów” - dodano.
CZYTAJ TAKŻE: Rosyjski klub zawieszony przez władze UEFA. Przez dwa lata nie mogą grać o europejskie puchary
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/417200-banka-popiera-zawieszenie-polskiego-zwiazku-luczniczniczego