Mesut Oezil zrezygnował z gry w reprezentacji Niemiec. 29-letni piłkarz, mistrz świata z 2014 roku, wydał oświadczenie, w którym swoją decyzję uzasadnił krytyką i atakami na niego po wspólnym zdjęciu z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem przed mundialem. rezygnacji z gry w kadrze Niemiec z powodu rasizmu to znak ostrzegawczy – oceniła reprezentująca SPD niemiecka minister sprawiedliwości Katarina Barley. Z kolei przedstawiciele CDU są bardziej krytyczni
Z ciężkim sercem i po długich rozważaniach zdecydowałem, że nie będę więcej grał dla Niemiec na poziomie międzynarodowym z powodu poczucia rasizmu i braku szacunku
— napisał w długim oświadczeniu na Twitterze zawodnik Arsenalu Londyn, który rozegrał 92 mecze w drużynie narodowej i zdobył 23 gole.
I dodał:
Czuję, że jestem niechciany, a to, co osiągnąłem z kadrą od mojego debiutu w 2009 roku poszło w niepamięć. Kiedyś nosiłem reprezentacyjny trykot z dumą i podekscytowaniem, których teraz nie odczuwam.
Oezil podkreślił, że jego zdaniem został źle potraktowany przez niemiecką federację (DFB) i ostro zaatakował jej szefa Reinharda Grindela.
Nie będę z nim więcej rozmawiał, bo tego po prostu nie chcę. Nie będę dłużej służyć jako kozioł ofiarny osobie niekompetentnej i niezdolnej do prawidłowego wykonywania swoich obowiązków
— zaznaczył.
Poinformował, że po opublikowaniu zdjęcia z Erdoganem odwołano jego udział we wszelkich akcjach marketingowych i reklamowych, łącznie ze spotkaniem w szkole w Gelsenkirchen, do której kiedyś uczęszczał.
To naprawdę mnie zabolało
— napisał. Dyrektorka szkoły odpierała później jego zarzuty, tłumacząc, że problemem było zgranie terminów, a piłkarz wciąż jest w niej mile widziany.
Wcześniej Oezil wspomniał, że zdjęcie z Erdoganem nie miało charakteru politycznego, a wykonane zostało na imprezie charytatywnej w Londynie, gdzie obaj się spotkali. Jak tłumaczył piłkarz, nie chodziło o politykę czy wybory w Turcji, ale „znaczyło tylko tyle, że szanuje najwyższy urząd w kraju swojej rodziny”.
Gdybym odmówił, odciąłbym się od moich korzeni. Spotkałbym się z prezydentem niezależnie od tego, kto by nim był
— tłumaczył urodzony w Gelsenkirchen zawodnik.
Zwrócił też uwagę, że publiczna krytyka, jaka na niego spadła, spowodowała, że ataki dotknęły też jego rodzinę.
Jeśli wygrywamy, jestem Niemcem, gdy przegrywamy, uznaje się mnie za imigranta
— opisał swoją sytuację.
Decyzja Mesuta Oezila o rezygnacji z gry w kadrze Niemiec z powodu rasizmu to znak ostrzegawczy - oceniła reprezentująca SPD niemiecka minister sprawiedliwości Katarina Barley. Przedstawiciele CDU są bardziej krytyczni wobec decyzji zawodnika.
Niemiecka scena polityczna jest podzielona w ocenie jego decyzji.
To znak ostrzegawczy, jeśli tak wielki niemiecki piłkarz jak Oezil z powodu rasizmu nie jest już mile widziany w swoim kraju i nie chce reprezentować DFB (Niemiecka Federacja Piłkarska)
— napisała w niedzielę wieczór na Twitterze Barley.
Chadeccy politycy pozostają bardziej krytyczni.
Teraz (Oezil) z powodu zmasowanej krytyki swojego spotkania i hołdu wobec Erdogana próbuje zaprezentować siebie jako ofiarę DFB lub sytuacji społecznej w Niemczech. To jest naprawdę grubiańska bzdura
— stwierdził poseł CDU Wolfgang Bosbach.
Zajmujący się integracją migrantów polityk CDU Serep Gueler podkreślił, że przywiązanie do kraju swoich rodziców nie musi oznaczać popierania rządzących w nim polityków.
Można krytykować rząd federalny i kochać Niemcy
— wskazał mający tureckie korzenie polityk z Nadrenii Północnej-Westfalii. W jego ocenie nie zrozumiał tego Oezil, który przyjął zaproszenie od Erdogana.
To fatalne, że młodzi tureccy Niemcy będą mieć teraz wrażenie, że nie mają miejsca w niemieckim zespole
— stwierdził szef Zielonych Cem Oezdemir. Podkreślił, że krytykował zdjęcie Oezila z tureckim prezydentem i dalej uważa, że nie był to dobry pomysł.
Rezygnacja Oezila z gry w reprezentacji Niemiec spotkała się z ciepłymi słowami nad Bosforem.
Z całego serca wspieramy honorową postawę naszego brata Mesuta Oezila
— napisał na Twitterze minister sportu Turcji Mehmet Kasapoglu.
Turecki minister sprawiedliwości Abdulhamit Gul stwierdził z kolei, że Oezil, rezygnując z gry w niemieckiej kadrze, „strzelił swojego najlepszego gola przeciwko faszystowskiemu wirusowi”.
Wyobraźmy sobie pod jak wielką presją był Mesut (…). Gdzie była kurtuazja, tolerancja i pluralizm?
— oznajmił Ibrahim Kalin, rzecznik prezydenta Erdogana.
Sprawę odejścia Mesuta Oezila z kadry komentuje również niemiecka prasa w poniedziałkowych wydaniach.
Zdjęcie z Erdoganem ukazuje, jak rozdarty jest Oezil. I nie jest on jedynym Niemcem z tureckim pochodzeniem, który ma taką sytuację. Jednak, aby nosić niemiecki trykot trzeba czegoś więcej niż tylko dobrze grać. Członek kadry narodowej jest wzorem, szczególnie dla młodzieży z pochodzeniem migracyjnym. I tu DFB musi zdefiniować, czego między śpiewaniem hymnu i zapewnieniem oczekuje
— czytamy.
Ten, kto przyjmuje niemiecki paszport i zakłada koszulkę w barwach narodowych, musi wiedzieć, jakie ma ona dla niego znaczenie. Przypadek Oezila to jasno uświadomił
— napisano w „Die Welt”.
14 maja, dzień przed ogłoszeniem przez trenera Joachima Loewa wstępnej kadry na mistrzostwa świata w Rosji, media obiegło zdjęcie ze spotkania w Londynie mających tureckie korzenie Oezila i Guendogana z ubiegającym się wówczas o reelekcję Erdoganem. Obaj reprezentanci Niemiec wręczyli kontrowersyjnemu politykowi klubowe koszulki, a Guendogan napisał nawet na niej dedykację: „dla mojego prezydenta”.
W Niemczech pojawiło się wiele głosów oburzenia. Niektórzy domagali się nawet usunięcia obu graczy z drużyny narodowej za udział w kampanii wyborczej i wspieranie polityka, któremu zarzuca się łamanie praw człowieka.
Zachowanie piłkarzy skrytykowała też niemiecka federacja, a później koledzy z drużyny i selekcjoner wielokrotnie byli pytani o tę sytuację. Kapitan reprezentacji Manuel Neuer przyznał w pewnym momencie, że „było przez to trochę problemów”, a „temat był nieco stresujący i obciążający”.
Thomas Mueller już po nieudanym występie w MŚ zauważył, że „być może wiele rzeczy zewnętrznych nas zajmowało i miało wpływ na to, co działo się wewnątrz zespołu”. Z kolei menedżer reprezentacji Oliver Bierhoff po powrocie z Rosji przyznał, że Oezil powinien być usunięty z kadry, gdyż nie chciał publicznie wytłumaczyć się ze spotkania z Erdoganem. Później wycofał się ze swoich słów.
Obrońcy tytułu zajęli ostatnie miejsce w grupie i odpadli po pierwszej rundzie turnieju w Rosji.
Oezil przez wiele lat był podstawowym zawodnikiem kadry Niemiec, ale też symbolem integracji i asymilacji ludności pochodzenia tureckiego. To największa imigrancka społeczność w tym kraju, licząca 3,5 mln osób, z czego połowa zachowuje prawo do udziału w wyborach w Turcji.
ak/PAP/dw.com
-
Zapraszamy do lektury najnowszego numeru tygodnika „Sieci”!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/404969-oezil-zarzuca-rasizm-i-rezygnuje-z-gry-w-kadrze-niemiec