BELGIA – KEVIN DE BRUYNE
Pozycja: pomocnik
Wiek: 26 lat
Klub: Manchester City
Wartość: 150 mln € (wg transfermarkt)
Bilans w reprezentacji (mecze/gole): 61/14
Jose Mourinho z pewnością jest wielkim menadżerem, ale jemu także przytrafiają się błędy. Jednym z wyrzutów sumienia portugalskiego szkoleniowca jest odpalenie w 2014 roku, z prowadzonej wówczas przez siebie Chelsea, 22-letniego Belga o chłopięcej twarzy. Kevin De Bruyne do Londynu trafił dwa lata wcześniej z KRC Genk, gdzie zaczynał trenować jako 14-latek. Z belgijskim klubem osiągnął nie byle jaki sukces, bo w sezonie 2010/11 Smerfy przełamały monopol krajowej trójcy (Anderlecht Bruksela, Standard Liege, Club Brugge) i zostały mistrzem kraju. W Chelsea De Bruyne nie robił kariery i trafiał na wypożyczenia, m.in. do Werdera Brema, gdzie został uhonorowany nagrodą dla najlepszego młodego piłkarza Bundesligi. W końcu Mourinho sprzedał zdolnego Belga do Wolfsburga za 22 miliony euro, a tam w sezonie 2014/15 De Bruyne pobił rekord asyst w jednej kampanii, został nagrodzony tytułem Piłkarza Roku w Niemczech i poprowadził Wilki do wicemistrzostwa. Po Belga zdecydował się sięgnąć Manchester City, a kwota 76 milionów euro uczyniła go jednym z najdroższych piłkarzy w historii. Póki co, pobyt kreatywnego pomocnika w niebieskiej części robotniczego miasta jest pasmem sukcesów. Po objęciu drużyny przez Pepa Guardiolę, De Bruyne rozwija się w najlepszego gracza środka pola na świecie - w zakończonym niedawno sezonie został uznany najlepszym playmakerem angielskiej ligi. Został cofnięty nieco głębiej, dzięki czemu ma większy wpływ na grę zespołu i nie ogranicza się tylko do ofensywnych popisów – podobną rolę zaczął odgrywać także w reprezentacji. Widoczna w grze Belga dojrzałość i niewyzbyta fantazja jest szansą na to, że Czerwone Diabły zagrają mądrze, a jednocześnie porywająco, i wreszcie pokażą światu, na co stać genialne belgijskie futbolowe pokolenie.
ANGLIA – HARRY KANE
Pozycja: napastnik
Wiek: 24 lata
Klub: Tottenham Hotspur
Wartość: 150 mln € (wg transfermarkt)
Bilans w reprezentacji (mecze/gole): 24/13
Kane jest symbolem nowej fali angielskiej piłki. Wspólnie ze swoimi kolegami z Tottenhamu, Erikiem Dierem, Dele Allim i Dannym Rosem tworzy szkielet reprezentacji opartej na młodych i przebojowych zawodnikach. Harry Kane wychował się w pobliżu stadionu Kogutów, a jego młodzieńczym idolem był Teddy Sheringham, legendarny napastnik Spurs i reprezentacji Anglii. Już w wieku 11 lat trafił do szkółki swojego ukochanego klubu, a po licznych wypożyczeniach został włączony do kadry pierwszego zespołu w sezonie 2013/14. Był rezerwowym i walczył o miejsce z Emmanuelem Adebayorem i Roberto Soldado. W kolejnej kampanii był już numerem jeden na szpicy i strzelił 21 goli, wyrównując tym samym klubowy rekord ustanowiony wcześniej przez Sheringhama, Juergena Klinsmanna i Garetha Bale’a. Sezon 2015/16 zakończył się dla niego jeszcze lepszym wynikiem, bo po strzeleniu 25 goli został królem strzelców Premier League. W następnych rozgrywkach 29 razy trafił do bramki i zapewnił swojej drużynie wicemistrzostwo, a w minionym sezonie strzelił 30 goli. W 2017 roku zdobył łącznie 56 goli, dzięki czemu został najskuteczniejszym graczem Europy w roku kalendarzowym – przez siedem lat z rzędu tym tytułem dzielili się Leo Messi i Cristiano Ronaldo. Kane od roku jest kapitanem angielskiej reprezentacji i wszyscy Wyspiarze pokładają w nim wielkie nadzieje. Jeśli w kadrze pokaże tę samą bramkostrzelność, którą na co dzień imponuje w klubie, Anglia może w końcu coś osiągnąć na mistrzowskim turnieju. Długo mówiło się, że parol na transfer Kane’a zagięły najsilniejsze kluby Europy, ale niedawno napastnik przeciął te spekulacje podpisując nowy kontrakt z Tottenhamem. Jeśli nadal będzie tak pracował dla Kogutów, one niebawem również znajdą się w doborowym gronie tworzonym przez FC Barcelonę, Real Madryt czy Bayern Monachium.
TUNEZJA – WAHBI KHAZRI
Pozycja: pomocnik/napastnik
Wiek: 27 lat
Klub: AFC Sunderland
Wartość: 10 mln € (wg transfermarkt)
Bilans w reprezentacji (mecze/gole): 37/12
Khazri to główna nadzieja Orłów Kartaginy na pokrzyżowanie szyków mocniejszym zespołom z Anglii i Belgii i powalczenie o sensacyjny awans z grupy. To oczywiście nie będzie łatwe, ale w minionym sezonie urodzony na Korsyce Tunezyjczyk strzelał już gole bardziej utytułowanym rywalom - z Lyonu, Marsylii czy Monaco. Khazri gry w piłkę uczył się w Bastii, potem spędził dwa sezony w Bordeaux i trafił do Anglii. W Sunderlandzie nie błyszczał tak, jak tego oczekiwano, i nie uchronił zespołu przed spadkiem z Premier League. Na początku sezonu 2017/18 został wypożyczony do Rennes i odegrał istotna rolę w udanej kampanii klubu, który zajął piąte miejsce we francuskiej lidze. Nominalnie ofensywny pomocnik, przez większość sezonu ustawiany był w ataku i z obowiązków goleadora wywiązał się dobrze, bo strzelił dziewięć goli w ligowych rozgrywkach. Teraz wraca do Sunderlandu, ale na stole już podobno czekają oferty z mocnych francuskich zespołów. Khazri to zawodnik kreatywny i skuteczny, więc pieniądze przeznaczone na jego transfer nie będą wyrzuconymi w błoto.
PANAMA – ROMAN TORRES
Pozycja: obrońca
Wiek: 32 lata
Klub: Seattle Sounders FC
Wartość: 0,6 mln € (wg transfermarkt)
Bilans w reprezentacji (mecze/gole): 109/10
Trudno pisać o gwiazdorze Panamy, bo takiego po prostu nie ma. Natomiast ulubieńcem narodu po sensacyjnych eliminacjach i awansie na turniej w Rosji jest Roman Torres, kapitan i prawdziwy lider zespołu. Środkowy obrońca, dzięki któremu Los Canaleros jadą na mundial, przez długi czas grał w lidze kolumbijskiej, a trzy lata temu trafił do USA, do drużyny Seattle Sounders. Długo leczył kontuzję więzadeł, ale kiedy wydobrzał i wszedł do składu, już nigdy swojej pozycji nie stracił. Ostatnio także kurował się z powodu urazu, ale na mundial powinien być zwarty i gotowy. Drużyna będzie się przez większość czasu bronić, a Torres odgrywa rolę generała defensywnej strefy i szczelność zasieków Panamy zależy w największym stopniu od niego. Nikt niczego od panamskich zawodników nie oczekuje, a to sytuacja, którą Torres i jego koledzy powinni skwapliwie wykorzystać. Jeśli Torres powstrzyma ataki rywali pokroju Kane’a, Sterlinga, Hazarda i Lukaku, wtedy potwierdzi się teza o tym, iż nie ma rzeczy niemożliwych, a Dawid zawsze może zaskoczyć Goliata.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/399657-gwiazdy-reprezentacji-grupa-g-tu-grac-bedzie-najdrozszy-zawodnik-swiata