Agnieszka Radwańska wyróżniona tytułem "Solidarni w sporcie"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Tenisistka Agnieszka Radwańska znalazła się wśród wyróżnionych tytułem „Solidarni w sporcie”. Statuetkę, przyznaną po raz 21. przez Region Małopolski NSZZ „Solidarność”, odebrał w imieniu sportsmenki w Krakowie jej ojciec Piotr Robert Radwański.

Solidarni w sporcie” to jedna z najważniejszych nagród przyznawana przez małopolską Solidarność. Otrzymują ją działacze sportowi i zawodnicy, potrafiący łączyć sport z nauką, pracą, innymi pasjami, pokazujący hart ducha.

**Działacze, sportowcy, trenerzy, zawodnicy są dla nas, ludzi Solidarności, wspaniałym wzorem. Ale też sport jest taką chyba najbliższą działaczom związkowym dziedziną, z której inspirację i siłę mogą czerpać

—powiedział szef małopolskiej Solidarności Wojciech Grzeszek.

Zaznaczył też, że wśród laureatów są osoby o światowym znaczeniu dla polskiego sportu, ale i lokalni działacze, którzy często bez finansowego zaplecza starają się robić wielkie rzeczy.

Oprócz Radwańskiej w środę tytuł otrzymał także prof. Janusz Zdebski - wieloletni rektor Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie oraz Wszechnicy Świętokrzyskiej, zaangażowany w inicjatywy sportowe i publiczne.

Wyróżniono również żużlowca Janusza Kołodzieja, biegaczkę Kingę Mitoraj, szachistę Jana Krzysztofa Dudę, sprintera Michała Derusa, a także trenera Marcina Dudzińskiego. Wśród uhonorowanych znalazł się też Jerzy Sasorski, który przez 30 lat był dziennikarzem sportowym, obecnie jest rzecznikiem prasowym Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie, oraz Robert Saternus - trener i zawodnik LZS Żarki Zryw w gminie Libiąż i z-ca przewodniczącego komisji zakładowej NSZZ „Solidarność” Tauron Wydobycie - Zakład Górniczy Janina.

Podczas krótkiego przemówienia w krakowskiej siedzibie Solidarności Radwański przypomniał, że jego córka jest zawodniczką Mery Warszawa, przeprowadziła się do stolicy i jest już:

zawodniczką warszawską. To duża strata dla Krakowa

—powiedział Radwański.

ann/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych