„Dziękujemy i przepraszamy” - te słowa skierował do kibiców piłkarz ręczny reprezentacji Polski Maciej Gębala. Biało-czerwoni przegrali w środę mecz decydujący o awansie do półfinału mistrzostw Europy z Chorwacją 23:37 i piątek powalczą ze Szwedami o siódmą pozycję.

Myślę, że ciężko będzie zrehabilitować się za brak awansu do półfinału wygranym meczem o siódme miejsce. Jednak na pewno będziemy chcieli wygrać

— powiedział Gębala.

Wracając do spotkania z Chorwacją rezerwowy obrotowy Polaków przyznał, że „nic im nie wychodziło”.

Nie można powiedzieć nic pozytywnego o naszej grze. Dlaczego tak było? Będzie można odpowiedzieć na to pytanie po analizie wideo

— powiedział zawodnik, który w środę grał bardzo krótko.

Wszedłem na jedną akcję, aby trochę rozproszyć Chorwatów. Udało się wywalczyć rzut karny, ale celu nie osiągnąłem. Rywale byli skoncentrowani przez cały mecz

— nadmienił.

Uczestniczył on już w meczu międzynarodowym, w którym jego drużyna tak sromotnie przegrała.

Nie jestem w stanie sobie przypomnieć dokładnie co to było za spotkanie, ale miało miejsce w czasie, gdy byłem w młodzieżowej kadrze. Przegraliśmy wtedy chyba ze Szwecją

— wspomniał.

Dodał, że on i reszta drużyny jak najszybciej musi wyrzucił z głowy to, co się stało w środę, żeby „z wiarą zmierzyć się ze Szwecją w pojedynku o siódme miejsce”.

Damy z siebie wszystko

— zapewnił obrotowy biało-czerwonych Kamil Syprzak.

Po tym środowym meczu trzeba się zregenerować. Chociaż na pewno w głowie ta bolesna porażka pozostanie na długo.

lap/PAP