Pistorius może spędzić za kratkami 15 lat. Sportowiec chce wyjść za kaucją

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Chris Eason/CC BY-SA 2.0
fot. Chris Eason/CC BY-SA 2.0

Oscar Pistorius pojawi się we wtorek w sądzie w Pretorii, aby ubiegać się o zwolnienie za kaucją. Kilka dni wcześniej Najwyższy Sąd Apelacyjny RPA przychylił się do apelacji prokuratora i uznał niepełnosprawnego lekkoatletę za winnego zabójstwa Reevy Steenkamp.

Jak poinformował urzędnik Departamentu Sprawiedliwości, rozprawa w Sądzie Najwyższym została wyznaczona na wtorek rano.

Słynny niepełnosprawny lekkoatleta obecnie przebywa w areszcie domowym, ale po niedawnej decyzji odwoławczej teoretycznie powinien wrócić do więzienia.

W miniony czwartek Najwyższy Sąd Apelacyjny RPA przychylił się do apelacji prokuratora i uznał Pistoriusa za winnego morderstwa Reevy Steenkamp. Ta decyzja sprawia, że może on trafić do więzienia na 15 lat.

O wymiarze kary zdecyduje sąd niższej instancji w Pretorii. Zgodnie z prawem RPA minimalny wymiar kary za morderstwo to 15 lat więzienia, ale ze względu na szczególne okoliczności może on zostać zmniejszony.

Oskarżony powinien zostać uznany za winnego morderstwa

— ogłosił w miniony czwartek sędzia Eric Leach, a odczytywanie uzasadnienia rozpoczął od słów:

To jest ludzka tragedia w wymiarze szekspirowskim.

Tłumaczył też, że wobec wszelkich znanych okoliczności tragedii, do której doszło 21 miesięcy temu, Pistorius musiał zdawać sobie sprawę, że strzelanie w kierunku zamkniętych drzwi może doprowadzić do śmierci osoby za nimi.

Jak podkreślił, na decyzję sądu nie miały wpływu personalia osoby zabitej ani jej relacja z oskarżonym, a fakt, że Pistorius nie wiedział do końca, że to Steenkamp jest za drzwiami, nie może go zwolnić od oskarżenia o jej zamordowanie.

W nocy z 13 na 14 lutego 2013 roku w niejasnych okolicznościach niepełnosprawny sportowiec, m.in. pięciokrotny mistrz paraolimpijski, zastrzelił Steenkamp w swoim domu. Zginęła ona w toalecie, po tym jak Pistorius oddał cztery strzały przez zamknięte drzwi. Sportowiec utrzymywał, że to efekt nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, gdyż pomylił kobietę z włamywaczem.

Rok temu Pistorius został skazany na pięć lat pozbawienia wolności, gdyż sąd uznał, że doszło do „nieumyślnego zabójstwa”. Więzienie opuścił już 20 października, gdyż zgodnie z prawem w RPA osoby skazane na kary pozbawienia wolności nie większe niż pięć lat po odbyciu co najmniej 1/6 wyroku resztę mogą mieć zamienioną na areszt domowy. Sportowiec w więzieniu przebywał przez 10 miesięcy.

Prokurator apelował jednak o zmianę kwalifikacji czynu na morderstwo, a za powrotem sportowca do więzienia opowiadali się także krewni Steenkamp.

Dodatkowo Pistorius otrzymał karę trzech lat pozbawienia wolności w zawieszeniu za to, że wystrzelił z pistoletu w podłogę podczas pobytu w zatłoczonej restauracji.

Pistorius to pierwszy w historii lekkoatleta, który po amputacji kończyn wystąpił w igrzyskach olimpijskich; wystartował w Londynie w 2012 r. Obie nogi stracił mając 11 miesięcy w wyniku wrodzonej wady. 15 lipca 2007 r. w mityngu IAAF w Sheffield, startując na specjalnych protezach, rywalizował jako pierwszy niepełnosprawny sportowiec ze sprawnymi lekkoatletami.

lap/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych