O wsparciu najbliższych, rywalizacji z wybitnym Renaudem Lavillenie, pechu Roberta Sobery i smaku pierwszego medalu, z Piotrem Liskiem, brązowym medalistą Halowych Mistrzostw Europy w lekkiej atletyce w Pradze w skoku o tyczce, rozmawia Tomasz Więcławski.
Radość czy niedosyt dominują w tobie po konkursie finałowym?
Zdecydowanie szczęście. Wypełnia mnie całego. To mój pierwszy raz, a te zawsze zapamiętuje się do końca życia. Seniorskiego medalu z tak ważnej imprezy nie miałem do tej pory w swojej kolekcji. Nie będę marudził, że to „tylko” brąz. Polacy, jak widać po wynikach, upodobali sobie ten kolor.
Rosjanin zdobył jednak srebrny medal dość niespodziewanie.
Zgodzę się, bo sam nie sądziłem, że może skoczyć 5,85m. Przygotował się do najważniejszego startu świetnie i trzeba mu pogratulować. Roberta Sobery tylko szkoda. Czwarte miejsce zawsze powoduje mieszane uczucia. A dwóch Polaków mogło być w tej konkurencji na podium. Jak za starych, dobrych czasów polskiej tyczki.
Szykujesz na sezon letni coś szczególnego?
Chciałbym gonić Renauda Lavillenie. Niech czuje mój oddech na plecach (śmiech). Poważnie jednak mówiąc, to on skacze, przynajmniej na tę chwilę, w innej lidze. Nie obrażam się na los za to, że przyszło mi rywalizować z tak doskonałym zawodnikiem. Przynajmniej konkursy skoku o tyczce wzbudzają wielkie zainteresowanie, na czym korzystają inni zawodnicy, w tym ja.
Gdzie jest granica twoich możliwości?
Zawsze można wypracować na treningach więcej. Jestem jeszcze młodym zawodnikiem i, o ile zdrowie pozwoli, zamierzam się cały czas rozwijać. Spokojnie podchodzę do medalu. Nie chcę się podpalać, bo chłodna głowa w sporcie jest tak samo ważna jak siłą mięśni i technika. Dziękuje mojej rodzinie, że była przy mnie. Ściskam i całuję moją dziewczynę. Dała mi dużo pozytywnej energii przed startem. Mogą dla niej latać bardzo wysoko.
Nawet 6 metrów.
Mam jeszcze jedną twardszą tyczkę niż te, których używałem do tej pory w tym sezonie. Może latem się uda?
Czytaj także: Piotr Lisek coraz bliżej magicznej bariery 6 metrów!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/236435-piotr-lisek-zdobywca-brazowego-medalu-w-pradze-ten-moment-zapamietam-do-konca-zycia-nasz-wywiad