Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdziła, że w sprawie oskarżenia podejrzanych o korupcję i tymczasowo zatrzymanych prezesa i wiceprezesa PZPS analizuje także dokumenty, które nie są związane bezpośrednio z wrześniowymi mistrzostwami świata.
Obecnie trwa analiza wszystkich dokumentów. Nie chodzi jedynie o te, które dotyczą bezpośrednio mundialu, ale również wcześniejsze
— powiedziała prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska, zastępca rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej.
Materiały zostały zebrane przez CBA na podstawie art. 308 kpk, a więc przed wszczęciem śledztwa, w sytuacji niecierpiącej zwłoki, w granicach koniecznych dla zabezpieczenia śladów i dowodów.
Kierujący Polskim Związkiem Piłki Siatkowej od 2004 roku Mirosław P. i jego pierwszy zastępca Artur P. mieli przyjąć łapówki o łącznej sumie prawie miliona złotych od szefa jednej z prywatnych firm ochroniarskich Cezarego P. w zamian za to, że została ona wybrana do ochrony i zabezpieczenia wrześniowego mundialu, który zakończył się triumfem biało-czerwonych.
Teraz okazuje się, że pod lupą prokuratury znalazły się także dokumenty z wcześniejszych lat i współpracy ze śląską agencją ochrony.
Obaj działacze PZPS zostali zatrzymani w połowie listopada przez funkcjonariuszy CBA, prokuratura postawiła im zarzuty, a 15 listopada sąd zdecydował o ich trzymiesięcznym aresztowaniu. Za wspomniane czyny grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
AM/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/223317-trwa-sledztwo-ws-prezesa-i-wiceprezesa-pzps-prokuratura-analizuje-dokumenty-sprzed-mundialu