Michael Schumacher wciąż walczy o powrót do normalnego życia. Jednak jak przyznaje jego przyjaciel cytowany przez brytyjski dziennik „Daily Mail”, nawet lekarze nie mają pewności, czy wybitny kierowca Formuły 1 będzie mógł znowu mówić, poruszać się czy samodzielnie jeść.

Schumacher od dwóch miesięcy znajduje się we własnym domu. Przez całą dobę nad kierowcą czuwa zespół składający się z 15 lekarzy oraz żona — Corina Schumacher. Tak fachowa opieka ma swoją cenę. Jak podaje gazeta, tygodniowy koszt specjalistycznej opieki wynosi nawet 100 tys. funtów.

I mimo pozytywnych informacji na temat stanu zdrowia Schumachera, wciąż nie ma pewności co do efektów, jakie przyniesie kosztowna rehabilitacja. Do tej pory nie wiadomo czy kierowca będzie mógł samodzielnie wykonywać nawet najbardziej podstawowe czynności.

Czy będzie jeszcze w stanie mówić? Nakarmić się? Ubrać się samodzielnie? Lekarze tego nie wiedzą. Nikt tego nie wie

— mówi „Daily Mail” przyjaciel „Schumiego”, który nie został wymieniony z nazwiska.

Nie ma jednak wątpliwości, że z dnia na dzień zmniejsza się prawdopodobieństwo, by Schumacher kiedykolwiek powrócił do pełnego zdrowia.

lap/wp.pl/Daily Mail