Lans prezydenta Komorowskiego. Z uśmiechem zadzierał głowę i robił sobie zdjęcia z siatkarzami

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Jacek Turczyk
Fot. PAP/Jacek Turczyk

Bronisław Komorowski lubi wręczać medale i ordery. Teraz odznaczył siatkarzy.

Dziewięciu mistrzów świata w siatkówce odebrało z rąk prezydenta Bronisława Komorowskiego odznaczenia państwowe. Uhonorowani zostali także francuscy trenerzy Stephane Antiga i Philippe Blain oraz członkowie sztabu szkoleniowo-medycznego.

Dziękuję w imieniu całej Polski za emocje, chwile wzruszenia i dumy

— mówił prezydent na spotkaniu z zawodnikami piłki siatkowej (Komorowski używa tego określenia notorycznie zamiast słowa siatkówka przyp.).

Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczeni zostali: Krzysztof Ignaczak, Michał Winiarski,Mariusz Wlazły i Paweł Zagumny. Złote Krzyże Zasługi otrzymali Fabian Drzyzga, Karol Kłos,Mateusz Mika, Andrzej Wrona i Paweł Zatorski.

Za wybitne zasługi dla rozwoju polskiego sportu i za osiągnięcia w pracy szkoleniowej uhonorowano także francuski duet trenerski. Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej odznaczono Stéphane’ a Antigę, a Złotym Krzyżem Zasługi Philippe’ a Blaina.

Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczono także prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mirosława Przedpełskiego.

Złote Krzyże Zasługi otrzymali ponadto Artur Popko, Jan Sokal, Andrzej Wołkowycki i Mariusz Szyszko. Srebrny Krzyż Zasługi odebrał natomiast Hubert Tomaszewski, a Brązowe Krzyże Zasługi Paweł Brandt, Wojciech Janas, Oskar Kaczmarczyk, Robert Kaźmierczak i Tomasz Pieczko.

W imieniu „złotej drużyny” głos zabrał kapitan Michał Winiarski, który zauważył, że obecność prezydenta na dwóch meczach „ewidentnie przyniosła jej szczęście”. Zawodnik PGE Skry Bełchatów podziękował przy tej okazji także kibicom, którzy pomagali im na każdym kroku i wspierali dopingiem w trakcie każdego meczu.

Skoro my zdobyliśmy mistrzostwo świata, to oni zasłużyli na mistrzostwo galaktyki

— powiedział.

Przypomniał, że 40 lat temu, dwa lata po zdobyciu mistrzostwa świata, siatkarze wywalczyli złoto olimpijskie.

Mam nadzieję, że pójdziemy drogą starszych kolegów, a po tym co się stało w tym roku, wiem, że marzenia się spełniają

— zaznaczył Winiarski, który wraz z trenerem Antigą i szefem PZPS Mirosławem Przedpełskim wręczyli Komorowskiemu złoty medal MŚ.

Głos zabrał także prezes związku.

Chcę jeszcze raz podkreślić, że wszyscy razem zdobyliśmy ten medal. Stworzyliśmy drużynę i z czystym sumieniem mogłem prosić europejską federację o organizację czempionatu Starego Kontynentu w 2017 roku. Dzięki mundialowi pokazaliśmy, że jesteśmy całkowicie innym narodem niż jeszcze kilkanaście lat temu. Świat nas teraz inaczej odbiera. To było bardzo ważne. Możemy być dumni nie tylko ze złotego krążka, ale także z atmosfery, jaka panowała w trakcie tej imprezy

— powiedział Przedpełski.

Byłem po raz pierwszy u prezydenta na takiej uroczystości. W 2006 roku nie było mnie, bo miałem problemy zdrowotne, ale cieszę się, że tym razem mogłem uczestniczyć w tak wspaniałym i dla mnie niezapomnianym wydarzeniu

— dodał Mariusz Wlazły.

W trakcie uroczystości pokazano na telebimie najważniejsze fragmenty mistrzostw świata i ostatni zdobyty punkt, który zapewnił im tytuł. Decydujący punkt zdobył właśnie Wlazły.

Widziałem ten fragment już kilka razy i to bardzo sentymentalny moment dla mnie. Teraz jesteśmy jednak wszyscy bardzo wdzięczni za to, że prezydent docenia naszą pracę i osobiście mogliśmy te wyróżnienie otrzymać. Mam nadzieję, że to nie ostatni raz, kiedy honoruje się drużynę za wybitne osiągnięcia w sporcie

— dodał atakujący biało-czerwonych.

Nie ma to jak ogrzać się w świetle mistrzów świata.

MG/PAP/prezydent.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych