Nowe fakty ws. pobicia polskiego bramkarza. Myśleli, że nie żyje

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Pobicie Łukasza Załuski, rezerwowego Celtiku Glasgow wstrząsnęło całym futbolowym światem. Teraz wychodzą nowe fakty w tej bulwersującej sprawie.

Dziennik „Daily Record” ustalił, że nie jeden, a dwóch piłkarzy zaatakowało na ulicy polskiego bramkarza. Z relacji świadków wynika, że Załuska był mocno poobijany. Jeden z napastników miał uderzyć bramkarza dwukrotnie - pierwszy raz znienacka w bok głowy, a za chwilę - prosto w twarz.

Chwilę później do Polaka podbiegł drugi z agresorów i ponownie uderzył Załuskę w głowę. Upadając bramkarz uderzył głowę o chodnik.

Był nieprzytomny przez trzy do czterech minut. Na początku myślałem, że nie żyje

— powiedział dziennikowi świadek całego zdarzenia.

Jeszcze nie ustalono, to napadł na polskiego piłkarza. W internecie pojawiają się jednak kolejne nazwiska potencjalnych sprawców. Podobno niektórym Załuska solidnie zalazł za skórę…

gah/sportfan.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych