Podczas meczu Białoruś - Ukraina na trybunach było słychać patriotyczne pieśni. Gdy kibice zaczęli śpiewać wulgarnie o prezydencie Rosi do akcji wkroczyła milicja.

Spotkanie eliminacji Euro 2016 zakończył się wynikiem 0:2. Kibice białoruscy w czasie meczu pozdrawiali Ukraińców intonując pieśń „Chwała Ukrainie”. W odpowiedzi usłyszeli „Niech żyje Białoruś”, okrzyk kojarzony z opozycją.

Służby porządkowe zainterweniowały dopiero wtedy, kiedy kibice zaśpiewali wspólnie przyśpiewkę fanów Metalista Charków „Putin to k….”.

Milicja zatrzymała ponad 100 osób, w tym 15 kibiców gości. 42 z nich przebywa w areszcie, pozostali muszą zapłacić grzywnę od 150 do 500 złotych.

MG/przegladsportowy.pl