„Nienawidzę tego, gdy przy stanie 4:0 muszę się wracać i pomagać kolegom z defensywy” - mówi piłkarz reprezentacji Niemiec, Thomas Mueller.

Wygląda na to, że można być jednym z najlepszych sportowców w danej dyscyplinie i nie lubić jednego z jej najważniejszych elementów. Okazuje się jednak, że bieganie nie zawsze jest aż takim problemem dla piłkarza Bayernu Monachium.

Jeśli wygrywamy 1:0 w ważnym meczu, pomaganie w defensywnie nie jest oczywiście żadnym problemem

— dodał Mueller w rozmowie z „The Guardian”.

Tylko jak przełoży się to na formę piłkarza i jego kolegów w jesiennych meczach reprezentacji Niemiec?

Teraz wszyscy o to pytają, porównują naszą formę wtedy i teraz. Jeśli gramy źle, to przez mundial. Jeśli dobrze, to dzięki motywacji po mundialu… fizycznie nie powinniśmy mieć żadnych problemów, możemy być za to psychicznie zmęczeni w październiku lub listopadzie. Ale żaden piłkarz Bayernu nie może myśleć w ten sposób

— tłumaczy Mueller.

Oby tylko nie przekonali się o tym boleśnie biało-czerwoni, którzy zmierzą się z Niemcami 11 września na Stadionie Narodowym w Warszawie.

gah/polsatsport.pl