Jak widać, specyficzna moda nie ominęła również najbardziej rozpoznawalnego dyrektora sportowego w kraju. Zdzisław Kręcina dał wylać na siebie kubeł zimnej wody. Przyświecał mu szczytny cel…

Do akcji nominowali go prezes Jagiellonii Białystok, Cezary Kulesza i obrońca reprezentacji Polski, Kamil Glik, za co Kręcina nie omieszkał podziękować w swoim nagraniu wideo nazywając akcję „wspaniałą”.

Zanim na głowę dyrektora sportowego Piasta Gliwica spłynęła lodowata woda, działacz wygłosił wiekopomną tyradę, w której nie zabrakło sformułowań typowych dla tzw. części oficjalnych związkowych nasiadówek.

Ze swojej strony deklaruję pełne wsparcie dla działań fundacji nowotarskiej, która zajmuje się leczeniem ludzi ze stwardnieniem rozsianym. Chciałbym nominować mając nadzieję na pełny rozwój tej akcji w najbliższym czasie: pana Bogdana Rymanowskiego - dziennikarza TVN24, pana Grzegorza Jaworskiego - szefa Rady Nadzorczej Piasta Gliwice, pana Antoniego Szlagora - burmistrza miasta Żywca oraz byłego rzecznika prasowego Polskiego Związku Piłki Nożnej, p. Zbigniewa Koźmińskiego

— obwieścił Kręcina.

Jak wyszedł z tej próby? Ta mina mówi wszystko…

Były sekretarz generalny Polskiego Związku Piłki Nożnej od lat jest obiektem żartów z powodu swojego specyficznego stylu bycia „typowego działacza”. Kręcina, którego nazwisko było nieustannie łączone z patologiami trapiącymi polski futbol, stał się jednym z pierwszych bohaterów licznych memów, fejkowych fan page’y czy prześmiewczych anegdot powstających jak grzyby po deszczu na portalach społecznościowych.

gah