Gwiazdor reprezentacji Brazylii, kontuzjowany podczas meczu z Kolumbią nie wyjdzie w sobotę na boisko w czasie meczu swojej drużyny z Holandią, ale będzie trzymał kciuki za kolegów z kadry. W niedzielę, w czasie finału mundialu ma kibicować Argentynie.
Ku zaskoczeniu wielu osób Neymar otwarcie przyznał, że chciałby, aby to Argentyna sięgnęła po mistrzostwo świata.
Zawsze powtarzałem, że ten zespół powinien zagrać w ostatnim meczu turnieju. Oczywiście rywalem Argentyńczyków powinni być Brazylijczycy, ale tak się niestety nie stało. Ja będę ich wspierał, bo grają tam moi dwaj koledzy z Barcelony - Messi oraz Mascherano. Liczę, że wygrają
—powiedział Neymar.
Zdaniem gwiazdora drużyny Brazylii trofeum MŚ należy się zwłaszcza Lionelowi Messiemu.
W piłce wygrał już niemal wszystko, brakuje mu tylko jednego - mistrzostwa świata. On na nie zasłużył
—przyznał Neymar.
Wyznanie Neymara obojętnie przyjął reprezentant Argentyny Maxi Rodriguez.
Jest mi obojętne, której drużynie będzie kibicował Neymar. Bardziej niepokoi mnie co zrobią kibice w Brazylii, a nie co powie pojedynczy przedstawiciel tego narodu.
Finał mistrzostw świata odbędzie się 13 lipca.
ann/eurosport.onet.p
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/204558-kto-jest-faworytem-neymara-w-finalowym-meczu-mundialu-2014-po-porazce-17-z-niemcami-nietrudno-zgadnac