Robert Lewandowski o "polskiej zawiści". Ludzie zazdroszczą mu bogactwa?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Facebook
Fot. Facebook

Lewy” dzięki kontraktowi z Bayernem Monachium stanie się jednym z najbogatszych sportowców w Europie. Wielu internautów uważa, że piłkarzowi już uderzyła sodówka do głowy.

Robert Lewandowski pochwalił się ostatnio nowym nabytkiem - Ferrari F12 Berlinetta, które kosztuje około miliona złotych. Niektórzy jego fani stwierdzili, że stał się szpanerem i lanserem.

Napastnik reprezentacji Polski nie przejmuje się komentarzami „zawistnych Polaków”

Nie chcę i nie będę się nad tym skupiał. Jestem normalnym człowiekiem. Nie będę chował aut w garażu w obawie, że ktoś mi zrobi zdjęcie. Ciężko zapracowałem na to, co mam. Nikomu tego nie zabrałem, nikt mi za darmo nic nie dał

— mówi w wywiadzie z „Super Expressem”.

Krytyka spotyka także żonę „Lewego” Annę Lewandowską, która razem z mężem wystąpiła w reklamie znanej sieci komórkowej.

Internauci przypominają jej niedawny wywiad, w którym zarzekała się, że nie są z mężem rozrzutni.

Przypomnijmy, że Anna i Robert Lewandowscy mają jeszcze dwa inne samochody - porsche cayenne i audi R8.

Ferrari F12 Berlinetta pod maską ma 6-litrowy silnik V12 o mocy 740 koni mechanicznych, który pozwala rozpędzić się do setki w nieco ponad 3 sekundy. Robert Lewandowski może nim pędzić nawet 340 kilometrów na godzinę.

Anna Lewandowska chwali Niemców i gani Polaków

MG/”Super Express”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych