Polski himalaista próbuje wejść na Kanczendzongę nową drogą. Niestety na trzecim co do wysokości ośmiotysięczniku panują fatalne warunki pogodowe.
Ze stoków góry schodzą lawiny pyłowe. Jedna z nich zasypała na wysokości 6650 m namiot obozu II, w którym przebywali Bielecki, Braun i Siniew. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Wszyscy zeszliśmy do bazy Pangpema (5150 m). Prognozy na najbliższy tydzień, niestety, są kiepskie - czekamy
— poinformował na Facebooku Adam Bielecki (KW Kraków).
W North Face Expedition 2014, oprócz pochodzącego z Tychów Bieleckiego, udział biorą: Rosjanie Denis Urubko (jeden z najwybitniejszych himalaistów), Artiom Braun i Dmitrij Siniew oraz Hiszpan Alex Txikon z Kraju Basków, mający w dorobku wejścia bez tlenu na 10 ośmiotysięczników. Celem wyprawy jest wytyczenie nowej drogi na północnej ścianie Kanczendzongi (8585 m).
W połowie maja 1992 roku w pobliżu wierzchołka Kanczendzongi zaginęła Wanda Rutkiewicz, najwybitniejsza himalaistka, zdobywczyni ośmiu z 14 ośmiotysięczników. Z Polaków na szczycie stanęli: 11 stycznia 1986 roku Jerzy Kukuczka i Krzysztof Wielicki (pierwsze wejście zimowe), 15 maja 2001 - Piotr Pustelnik i 18 maja 2009 - Kinga Baranowska.
MG/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/193964-lawina-zasypala-namiot-adama-bieleckiego