Rok temu w Krakowie zmarła Wanda Półtawska, lekarz psychiatra, działaczka na rzecz ochrony życia, była więźniarka niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück. W 2016 r. została odznaczona Orderem Orła Białego – w uznaniu zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej, za propagowanie wartości i znaczenia rodziny we współczesnym społeczeństwie, a także za „chrześcijańskie świadectwo humanizmu i wkład w rozwój katolickiej nauki społecznej”. Współpracowniczkę i przyjaciółkę Jana Pawła II wspominają politycy, w tym posłowie Prawa i Sprawiedliwości.
Prof. Wanda Półtawska spoczęła w grobowcu obok męża prof. Andrzeja Półtawskiego na cmentarzu Salwatorskim. Uroczystości pogrzebowe miały charakter państwowy.
Wandę Półtawską żegnali w Krakowie m. in. prezydent RP Andrzej Duda wraz z Pierwszą Damą Agatą Kornhauser-Dudą, przedstawiciele rządu, m.in. szefowa MRiPS Marlena Maląg, szef MEiN Przemysław Czarnek, parlamentarzyści, duchowni, osoby konsekrowane oraz licznie zgromadzeni wierni.
„Przeżyła niezwykłą siłą swojego ducha”
Prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości pogrzebowych przypomniał o losach Wandy Półtawskiej podczas II wojny światowej, gdy była więźniarką niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück.
Przetrwała, przeżyła niezwykłą siłą swojego ducha, niezwykłą siłą swojego umysłu, niezwykłą siłą także swojego ciała, jakże przecież wątłego
— mówił.
Prezydent stwierdził, że ducha prof. Półtawskiej „nie pomieściłaby Bazylika Mariacka”.
Tak był wielki, tak był silny. Przetrwał wszystko przez 102 lata długiego życia
— zaznaczył.
Ocenił, że właśnie te doświadczenia popchnęły ją w kierunku obrania po powrocie z obozu drogi lekarza, po to, by nieść pomoc drugiemu człowiekowi.
Wskazał, że doświadczenie to skłoniło ją do szukania odpowiedzi na pytanie „jak to się stało, że człowiek mógł stać się taki i może być taki, jak ci, z którymi ona na swojej (…) drodze życia się spotkała”.
I to wielkie pytanie, które zapewne niejednokrotnie, zwłaszcza wtedy, przenikało jej serce: czy człowiek może być w gruncie rzeczy aż tak zły i czy można kochać takiego człowieka
— zaznaczył.
Półtawska zmarła w nocy w swoim domu
Wanda Półtawska zmarła w nocy w swoim domu w Krakowie.
Półtawska była aktywna do ostatnich lat swojego życia; brała udział w spotkaniach z ludźmi, w tym z okazji rocznic ważnych historycznych dla kraju wydarzeń. Podczas publicznych spotkań wspominała osobę Jana Pawła II, często go cytowała. Wracała wspomnieniami do pobytu w obozie Ravensbrück. Broniła wartości katolickich, szczególnie życia nienarodzonego, niejednokrotnie wzbudzając protesty części środowisk lewicowych. W marcu tego roku została patronką Oddziału Noworodkowego w Szpitalu na Siemiradzkiego w Krakowie. W 2022 r. otrzymała Honorowe Obywatelstwo Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa.
W 2021 r. dr Półtawska użyczyła IPN w Krakowie obszerny zbiór materiałów dotyczących swojego życia i działalności.
To dokumenty, korespondencja, fotografie, notatki i inne materiały stanowiące cenne źródło historyczne i świadectwo życia jednej z najbardziej niezwykłych postaci naszych czasów
— poinformował krakowski IPN.
„Nie mierzyłam tego wpływu”
Uważa się, że miała realny wpływ na osobę Jana Pawła II.
Nie mierzyłam tego wpływu. Natomiast z całą pewnością miałam na niego wpływ, jako kobieta, na zupełnie nową rzeczywistość, bo on nie miał okazji mieć ani siostry, ani mamy – mama wcześnie zmarła – i dla niego świat kobiet był ciekawy, i on był zafascynowany kobiecością
— mówiła Półtawska, cytowana w książce Tomasza Krzyżaka „Wanda Półtawska. Biografia z charakterem”.
Wanda Wiktoria Wojtasik przyszła na świat 2 listopada 1921 r. w Lublinie, w rodzinie urzędnika pocztowego. W szkole średniej zaangażowała się w działalność IV Lubelskiej Drużyny Harcerskiej im. Orląt Lwowskich, w 1938 r. została jej drużynową. Już w pierwszych miesiącach okupacji harcerki podjęły działalność konspiracyjną. Wanda i jej koleżanki były łączniczkami – rozwoziły pocztę, a także broń i pieniądze. Nazywana była Duśką.
Aresztowana 17 lutego 1941 r.
Została aresztowana 17 lutego 1941 r. W lubelskim więzieniu ona i jej koleżanki przeszły śledztwo z torturami, a po siedmiu miesiącach grupę kilkunastu lubelskich harcerek przewieziono do obozu Ravensbrück. Poza ciężką codzienną pracą w obozie więźniarki z Lublina były poddane eksperymentom pseudomedycznym, polegającym na okaleczaniu kończyn. Na krótko przed końcem wojny Półtawska została przewieziona do obozu w Neustadt-Glewe (podobóz Ravensbrüuck), gdzie przebywała do 7 maja 1945 r.
Po wojnie studiowała medycynę na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, gdzie też uzyskała doktorat z psychiatrii. Angażowała się w spotkania duszpasterstwa akademickiego. Poznała też swojego męża Andrzeja Półtawskiego, filozofa, z którym miała cztery córki.
Nie wiadomo, kiedy po raz pierwszy spotkała się z Karolem Wojtyłą. Autor jej biografii Tomasz Krzyżak przypuszcza, że stało się to w 1953 r., kiedy Półtawska poszła do spowiedzi do Wojtyły. Wówczas uznała, że znalazła księdza, który ją rozumie i potrafi „pokazać światło”. Wojtyła stał się jej kierownikiem duchowym. Wandzie Półtawskiej nowo wybrany papież Jan Paweł II zlecił uporządkowanie swoich prywatnych papierów.
Z czasem zaczęła odgrywać coraz większą rolę w Kościele krakowskim, stopniowo zwiększała się też rola, jaką odgrywała w Watykanie jako osoba, która ma bezpośredni dostęp do Jana Pawła II i nie boi się interweniować. To Półtawska dostarczyła papieżowi list od rektora seminarium w Poznaniu, dzięki czemu Jan Paweł II podjął decyzję w sprawie oskarżanego o molestowanie kleryków arcybiskupa Juliusza Paetza.
Wykładowczyni na Wydziale Teologicznym UJ
Półtawska była wykładowczynią na Wydziale Teologicznym UJ (dziś Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie). Zorganizowała też i kierowała Instytutem Teologii Rodziny przy tej uczelni. Wykładała także w Instytucie Studiów nad Małżeństwem i Rodziną im. Jana Pawła II przy Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie.
Pracowała w poradni wychowawczo-leczniczej przy Katedrze Psychologii UJ. Prowadziła też badania ofiar obozu Auschwitz – tzw. dzieci oświęcimskich. Jest autorką publikacji poświęconych m.in. psychiatrii i o tematyce katolickiej.
W 2016 r. Wanda Półtawska została odznaczona Orderem Orła Białego – w uznaniu zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej, za propagowanie wartości i znaczenia rodziny we współczesnym społeczeństwie, a także za „chrześcijańskie świadectwo humanizmu i wkład w rozwój katolickiej nauki społecznej”. W 2012 r. została odznaczona Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski „w uznaniu wybitnych zasług w upamiętnianiu prawdy o wojennych losach Polaków, za ogromny wkład w rozwój katolickiej nauki społecznej i osiągnięcia w pracy naukowo-badawczej w dziedzinie psychiatrii, za dawanie świadectwa miłości do człowieka i niesienie pomocy osobom potrzebującym”.
Półtawską wspominają politycy
Współpracowniczkę i przyjaciółkę Jana Pawła II wspominają politycy, w tym posłowie Prawa i Sprawiedliwości.
Rok temu odeszła prof. Wanda Półtawska. Niezwykła kobieta, Dama Orderu Orła Białego, dr nauk med., więźniarka niemieckiego obozu Ravensbrück, przyjaciółka Św. Jana Pawła II. Każde spotkanie z W. Półtawską było wielką ucztą intelektualną i duchową. Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie
— napisał Paweł Szefernaker.
Miałem wielkie szczęście poznać oraz wsłuchać się w mądrość tej wyjątkowej kobiety, gorliwej katoliczki i wielkiej polskiej patriotki, jaką była prof. Wanda Półtawska. Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie, a światłość wiekuista niechaj Jej świeci
— podkreślił Zbigniew Bogucki.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/710918-rok-temu-zmarla-wanda-poltawska-niezwykla-kobieta