Fundacja Wacława Felczaka - odpowiednik polskiego Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka - wystosowała „List do naszych polskich i węgierskich przyjaciół”, czyli „protest przeciwko zamknięciu siostrzanego instytutu w Warszawie”. W liście czytamy m.in., że „po raz pierwszy w historii Polski i Węgier udało się stworzyć i równolegle prowadzić owocną działalność na rzecz zachowania wspólnego dziedzictwa kulturowego i historycznego Polaków i Węgrów w ramach dwóch bliźniaczych instytucji”. Autorzy podkreślają, że zniszczenie polskiej instytucji - co zapowiada koalicja rządząca - „przyniosłoby niepowetowaną stratę”.
Poniżej pełna treść tego ważnego przesłania:
W 2018 roku, w wyniku porozumienia na szczeblu premierów oraz zgody parlamentów Polski i Węgier, niemal równocześnie powołano do życia Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka w Warszawie oraz Fundację Wacława Felczaka w Budapeszcie. Wybór nazwy nie był przypadkowy, wszak Profesor Wacław Felczak był bohaterem obu narodów, kurierem wojennym, męczennikiem reżimu komunistycznego, wybitnym historykiem, znawcą Europy Środkowej, a także – oddanym zwolennikiem sojuszu polsko-węgierskiego i współpracy obu naszych narodów.
Po raz pierwszy w historii Polski i Węgier udało się stworzyć i równolegle prowadzić owocną działalność na rzecz zachowania wspólnego dziedzictwa kulturowego i historycznego Polaków i Węgrów w ramach dwóch bliźniaczych instytucji. Dzięki ich ofiarnej i kompetentnej pracy w ciągu ostatnich sześciu lat nastąpił ogromny postęp na polu wymiany kulturalnej, w dziedzinie literatury, muzyki, sztuki. Osobno należy podkreślić osiągnięcia w nauczaniu języka polskiego na Węgrzech, promocji polskich skarbów turystycznych i wielu innych dziedzinach. Celem jest promowanie wzajemnego zrozumienia, zbliżenia kulturowego i zaszczepianie przyjaźni polsko-węgierskiej w młodym pokoleniu, tak aby tradycyjne porzekadło o dwóch bratankach było czymś więcej niż tylko sloganem, aby odnosiło się do niezwykłego fenomenu tysiącletniej przyjaźni naszych narodów, opartej na wspólnocie losów historycznych, bogatym dziedzictwie duchowym i tradycjach chrześcijańskich.
Pozyskanie i kształcenie młodzieży jest naszą największą misją i zarazem największym wyzwaniem. Od sześciu lat pracujemy nad przekazywaniem wspólnego dziedzictwa kulturowego na wszystkich etapach rozwoju młodego pokolenia: od przedszkola do uniwersytetu. Robimy to, organizując m.in. każdego lata na Zamku w Krasiczynie wysokiej jakości plenerową imprezę publiczną, podczas której najlepsi młodzi polscy i węgierscy studenci mogą się spotykać, wymieniać poglądami i pomysłami, wzbogacając przy tym i pogłębiając swą wiedzę. Przez lata staramy się im przekazywać podstawowe przesłanie, że Polska i Węgry to kraje mogące się poszczycić wielkimi – światowej rangi – osiągnięciami w dziedzinie kultury i nauki i że możemy być z tego dumni.
W skomplikowanym labiryncie obecnej sytuacji politycznej na świecie niewiele osób jest w stanie odnaleźć swoją drogę, ale w tych trudnych czasach nie mamy innego wyjścia, jak tylko czerpać z tradycji przeszłości. Kultura polityczna naszych przodków jest wzorcowa i godna naśladowania, ponieważ zachowali oni moralność w najtrudniejszych chwilach, zachowali honor i uczciwość w obliczu znacznie trudniejszych okoliczności politycznych. Dlatego nie możemy pozwolić, aby doraźne problemy polityczne ostatnich czasów pogrzebały tradycyjnie dobre stosunki polsko-węgierskie, ponieważ należą one nie tylko do przeszłości, ale przede wszystkim do przyszłości naszych narodów i naszego regionu.
Przyjaźń polsko-węgierska jest zjawiskiem unikatowym w skali światowej, istnienie siostrzanych instytucji jest inicjatywą wyjątkową, a ich rola w budowaniu polsko-węgierskiej dyplomacji kulturalnej jest niepodważalna. Podstawowym celem ich istnienia jest służba dobru wspólnemu. Dzięki ich niezwykle zróżnicowanej ofercie programowej i usługowej udało się zbudować pomost kulturowy między oboma krajami. Zniszczenie go jednym pociągnięciem pióra przyniosłoby niepowetowaną stratę.
Jesteśmy głęboko przekonani, że ewentualna likwidacja Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka – bez wskazania następstwa prawnego - nieuchronnie utrudniłaby rozwój korzystnej dla obu stron współpracy naszych państw i narodów. Nie tracimy wiary, że polskie życie polityczne i intelektualne, będzie nadal cechować się troską o dalszą owocną działalność sieci instytucji powstałych w celu budowania naszych dwustronnych i – szerzej – regionalnych związków, co będzie najlepszą inwestycją w naszą wspólną przyszłość.
Miejmy nadzieję, że to przesłanie z Budapesztu otrzeźwi obecną władzę, która niszczy cenny dorobek ostatnich lat - dla samego niszczenia, bez żadnej refleksji, zachowując się chwilami jak ludzie złej woli, lub ludzie z innego kręgu kulturowego.
Skaj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/709542-apel-z-budapesztu-w-sprawie-ratowania-cennej-instytucji