Jak ustaliła „Gazeta Wyborcza”, „w ciągu kilku miesięcy liczba osób zgłaszających się po ciepły posiłek wzrosła w Warszawie o 100 procent”. „Na ulicach widać wyraźnie ogromny wzrost liczby osób w kryzysie” - mówi „GW” jedna z aktywistek organizacji pomocowych.
Na niemalże każdym przystanku leży osoba w kryzysie bezdomności. Czegoś takiego dawno w centrum nie widziałem
— alarmuje w „GW” pan Maciej.
Inny czytelnik „Gazety Wyborczej”, pan Jakub mówi tak:
Ludzie bez dachu nad głową zajmują ławki na placu Zbawiciela, śpią w ciągu dnia w altance w Ogrodzie Krasińskich, na trawnikach w parku Świętokrzyskim. Od 15 lat nie widziałem czegoś takiego.
Kolejna czytelniczka gazety:
Bezdomni śpią pod moim blokiem na Ochocie.
„Rozbijają się na trawniku”
Pan Rafał, również czytelnik „GW”:
Szedłem koło drugiej w nocy bulwarami wiślanymi, od mostu Gdańskiego w stronę knajp. Na co drugiej ławce spali bezdomni. W parku Rydza-Śmigłego za Muzeum Narodowym rozbijają się na trawniku.
„Gazeta Wyborcza” zastanawia się zatem „Czy obserwujemy właśnie poważny kryzys bezdomności w Warszawie?” i dodaje jeszcze jeden obrazek: kolejki po darmowe, ciepłe jedzenie rozdawane chociażby pod Dworcem Centralnym, stają się coraz dłuższe. Doszło tam ostatnio do sprzeczki, w wyniku której zmarł jeden z mężczyzn.
Wzrosła liczba zgłaszających się po posiłek
Katarzyna Nicewicz z Fundacji Daj Herbatę, która rozdaje jedzenie pod dworcem, mówi „GW”, że liczba osób zgłaszających się tu co poniedziałek po darmowe jedzenie, wzrosła o 100 proc.
Tuż po pandemii przychodziło do nas regularnie maksymalnie 250 osób. Dzisiaj jest ich 500. Nagle, w ciągu trzech miesięcy, liczba wydawanych obiadów wzrosła aż o 100
— podkreśla.
Możemy mówić o gigantycznym problemie, skoro Metro Warszawskie zamierza wymienić ławki na takie, na których nie da się położyć
— wskazała „Gazecie Wyborczej”.
Wymiana ławek w Metrze
Na początku marca tego roku Metro ogłosiło przetarg na dostarczenie ławek, na których można wyłącznie siedzieć.
Katarzyna Nicewicz nie kryje rozgoryczenia:
Rozumiem, że urzędnicy dostają setki skarg na osoby w kryzysie bezdomności, które przebywają na stacjach metra. Jednak decyzja o zamontowaniu takich ławek jest po prostu niehumanitarna. Warszawa, dokonując tych zmian, podciera się Kartą Praw Osób w Kryzysie Bezdomności, która została przyjęta jakiś czas temu. Problem nie zniknie, jeśli usunie się go z oczu.
O ludziach z kolejki po darmowe jedzenie mówi tak:
Skokowy wzrost osób w kryzysie ubóstwa jest związany z wysokimi kosztami życia w Warszawie. Ja sama nie jestem w stanie odłożyć niczego z pensji. A co ma powiedzieć osoba żyjąca na tysiączłotowym zasiłku, z grupą inwalidzką i niepełnosprawnością, która nie osiągnęła wieku emerytalnego? Nawet jeśli żyje w mieszkaniu socjalnym, za które płaci 300 zł miesięcznie, to musi kilkaset złotych wydać na leki, a ze względu na wiek nie kwalifikuje się na darmowe lekarstwa. Na jedzenie już nie starcza.
„Kronika rządów Donalda Tuska”
Do artykułu „Gazety Wyborczej”, który odnosi się do nasilającego się problemu bezdomności, odniósł się na platformie X poseł PiS Paweł Jabłoński.
Kronika rządów Donalda Tuska. 9 miesiąc
— podsumował Jabłoński.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/X/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/703184-ogromny-wzrost-liczby-osob-w-kryzysie-bezdomnosci