Minister ds. równości Katarzyna Kotula (Lewica) rozmawiała w poniedziałek z przedstawicielami organizacji pozarządowych o projekcie ustawy o związkach partnerskich. Aktywiści przekazali jej, że przepisy powinny umożliwiać przysposobienie dzieci partnera, dziedziczenie i możliwość wspólnego rozliczania podatków. W spotkaniu wzięli też udział przedstawiciele Fundacji Wiara i Tęcza, którzy wyrazili „pełną gotowość do działań rzeczniczych oraz dalszych prac nad projektem ustawy”. „Stanowisko Kościoła, które jest jednoznacznie negatywne w tym zakresie, wynika z szerszej kwestii relacji prawa stanowionego do prawa naturalnego” – wyjaśnia w rozmowie z portalem wPolityce.pl profesor teologii, ks. Paweł Bortkiewicz. Jak też wskazuje, „można regulować prawa dziedziczenia, ale nie mogą one obejmować zrównania związku homoseksualnego z małżeństwem”.
Wprowadzenie ustawy o związkach partnerskich było jednym ze stu konkretów na pierwsze sto dni rządów, jakie w czasie kampanii wyborczej ogłosiła Koalicja Obywatelska. Poparcie dla związków partnerskich deklarowały w kampanii również inne partie wchodzące w skład obecnej koalicji, a Lewica opowiadała się także za małżeństwami jednopłciowymi.
Katarzyna Kotula zapowiadała na początku stycznia br. w rozmowie z TVN24, że projekt przepisów będzie gotowy do marca. Powiedziała wtedy, że punktem wyjścia do prac nad ustawą są projekty ustaw w tej sprawie, jakie powstały w ostatnich latach. Swoje propozycje przepisów złożyły do Sejmu w 2018 r. Nowoczesna, a dwa lata później Lewica. Znalazły się w nich m.in. zapisy o: prawie do udzielania partnerowi informacji o stanie zdrowia, wspólnym rozliczeniu podatkowym, dziedziczeniu w pierwszej linii, rencie po zmarłym i zasiłku opiekuńczym w przypadku sprawowania opieki nad partnerem oraz prawo do przysposobienia dziecka partnera.
Spotkanie aktywistów z Kotulą
Ostatnio minister Kotula zaprosiła aktywistów, by zaprezentować założenia projektu ustawy o związkach partnerskich i „poprosić o wsparcie we wzmocnieniu poparcia dla sprawy”. W poniedziałek w spotkaniu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wzięło udział kilkadziesiąt osób. Uczestnicy rozmów relacjonowali Polskiej Agencji Prasowej, że minister ds. równości nie zaprezentowała konkretów projektu, ale poprosiła zaproszone osoby o zgłaszanie postulatów, jakie zapisy powinny znaleźć się w ustawie o związkach partnerskich.
Aktywiści przekazali Kotuli, że przepisy powinny obejmować m.in. możliwość przysposobienia dziecka partnera, możliwość wspólnego rozliczenia podatkowego oraz uregulowanie kwestii dziedziczenia przez partnerów – poinformowała PAP dyrektorka Kampanii Przeciw Homofobii Mirosława Makuchowska.
Zaznaczyliśmy również, że zależy nam na zagwarantowaniu prawnie, że związek partnerski będzie mógł zostać zawarty w urzędzie stanu cywilnego. Taka ceremonia będzie miała ważny symboliczny wymiar
– powiedziała PAP szefowa KPH.
Julia Maciocha z zarządu Koalicji Miast Maszerujących (skupia organizacje zajmujące się prawami osób LGBT+) powiedziała PAP po spotkaniu, że miało ono charakter „włączającej dyskusji”.
Taki sposób rozmowy z naszym środowiskiem to nowa jakość w polskiej polityce, zarówno wobec rządów PiS, jak i wcześniejszych rządów PO. Obecni politycy nas słuchają, dopytują i rozumieją
– dodała.
W spotkaniu w KPRM wziął też udział aktywista Bart Staszewski, prezes Fundacji Basta. >Widzę olbrzymi wysiłek pani minister, by ta ustawa odzwierciedlała oczekiwania społeczne. Jestem jednak rozczarowany, że minęło już kilka miesięcy od złożenia zapowiedzi uchwalenia tej ustawy, a rozmawiamy dopiero o jej założeniach, i to my jesteśmy o nie pytani. Prace powinny iść szybciej. Dla polityków przegłosowanie takich przepisów to niewielki krok, natomiast dla społeczności, która od lat czeka na tę ustawę, to olbrzymia zmiana
– powiedział w rozmowie z PAP.
Nadużycie wypowiedzi papieża
Na spotkaniu z minister Kotulą byli też obecni przedstawiciele Fundacji Wiara i Tęcza.
W imieniu WiT wyrażamy pełną gotowość do działań rzeczniczych oraz dalszych prac nad projektem ustawy. Wiara i Tęcza od początku wychodzi z założenia, że oparte na miłości związki osób LGBT+ są źródłem dobra i powinny być powszechnie akceptowane i prawnie chronione.
– napisała na Facebooku fundacja dzień po konsultacjach.
Powołała się ona też na wyrywkowe wypowiedzi papieża Franciszka zawarte w jego autobiografii „Life. La mia storia nella Storia” (Życie. Moja historia w historii). Interpretacja słów była prawdopodobnie jedynie medialna, gdyż wpis pojawił się w tym samym dniu, gdy książką trafiła do sprzedaży, czyli 19 marca. Wcześniej były dostępne jedynie fragmenty.
Jak wynika z formy spotkania, Kotula szuka poparcia wśród aktywistów środowiska LGBT+ i nie bierze pod uwagę postulatów innych grup społecznych. Lewica próbuje przyzwolić, aby pary homoseksualne miały podobne przywileje i prawa, co rodziny. Wszystko to dzieje się pod rządami Donalda Tuska. Jest to więc kolejna sytuacja ukazująca, że Platforma przyjmuje lewicowe poglądy. Jednym z lewicowych postulatów jest przysposobienie dziecka partnera, co oznaczałoby zrównywanie praw tęczowych rodzin z prawami małżeństw. Kto zadba o dobro i prawo dziecka do taty i mamy?
Pary homoseksualne a związek małżeński
O kwestię związków cywilnych par homoseksualnych portal wPolityce.pl zapytał ks. prof. Pawła Bortkiewicza z Towarzystwa Chrystusowego.
Myślę, że trzeba przede wszystkim podkreślić, że to stanowisko Kościoła, które jest jednoznacznie negatywne w tym zakresie wynika z szerszej kwestii relacji prawa stanowionego do prawa naturalnego. Kościół katolicki od wieków reprezentuje zasadę, że wszelkie prawo stanowione cywilne jest sprawiedliwe wtedy i tylko wtedy, kiedy nie narusza prawa naturalnego, prawa moralnego. Na przykład prawo stanowione dotyczące aborcji jest prawem niesprawiedliwym i nie obowiązuje w sumieniu. Prawo, które będzie stanowiło związki homoseksualne jako równorzędne czy równoważne ze związkami małżeńskimi narusza także prawo naturalne
– wyjaśnia profesor teologii, wskazując, że „w związku z tym takie prawo jest niesprawiedliwe i nie obowiązuje katolików w sumieniu”.
Kościół wypowiadając się w tej kwestii nie zabiera tylko głosu w tej konkretnej sprawie, ale potwierdza swoje stanowisko, które ma charakter ogólny i fundamentalny
– dodaje kapłan.
Dziedziczenie majątku
Duchowny odnosi się też do kwestii dziedziczenia majątku.
Oczywiście te kwestie mogą być rozwiązywane przy pomocy konkretnych ustaw dotyczących praw dziedziczenia, ale one nie mogą wyrażać się w postaci legalizacji związku homoseksualnego jako związku małżeńskiego. Małżeństwo jest wyłącznie związkiem kobiety i mężczyzny. Tak jak nie można powiedzmy uznać figury geometrycznej jaką jest kwadrat za równoważną z kołem, tak samo nie można uznać dowolnego związku partnerskiego polimorficznego za równoważny ze związkiem małżeńskim
– wskazuje chrystusowiec, podkreślając, że „małżeństwo jest instytucją opartą na trwałym związku kobiety i mężczyzny”.
Można regulować prawa dziedziczenia, ale nie mogą one obejmować zrównania związku homoseksualnego z małżeństwem
– dodaje.
Wypowiedzi papieża Franciszka
Ks. Bortkiewicz nawiązuje też do tego, że niektórzy wykorzystują autorytet papież, by osiągnąć swój cel.
Wypowiedzi papieża Franciszka budzą oczywiście sporo problemów, dlatego że to są wypowiedzi kolokwialne; które nie mają charakteru urzędowego. Są one często fragmentem jakiegoś dialogu papieża, a najczęściej z dziennikarzami. Nie mają więc przede wszystkim pewnej spójności i pewnej precyzji. Natomiast trzeba podkreślić, że papież w żadnym momencie nie zmienił nauczania Kościoła dotyczącego instytucji małżeństwa, które zawarte jest w Katechizmie Kościoła katolickiego w kodeksie prawa kanonicznego, a także w urzędowym nauczaniu jego poprzedników
– zaznacza teolog.
Ostrzega też, że wprowadzenie związków cywilnych dla par homoseksualnych to pewien krok ku temu, żeby akceptować później oficjalnie inne rodzaje ich relacji.
Myślę, że to jest właśnie taka strategia, która polega na stopniowym zacieraniu wyrazistości pojęć, na wprowadzaniu nowych pojęć. Takim nowym pojęciem są chociażby związki polimorficzne, które są płynnym i nieprecyzyjnym pojęciem, ale zmierzającym do zastąpienia tym sformułowaniem określenia związek małżeński. Więc tutaj byłbym bardzo ostrożny. Byłbym zdecydowanie przeciwny, aby tego typu struktury pojęciowe wprowadzać
– podkreśla ks. Bortkiewicz.
Jak też zaznacza, „małżeństwo pozostaje związkiem kobiety i mężczyzny”.
Tworzenie wszelkich analogii tutaj jest w moim przekonaniu po prostu nieuprawnione i niebezpieczne
– ocenia profesor teologii.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP/Facebook/wPolityce.pl/bjg
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/685786-zwiazki-lgbt-ks-bortkiewicz-stanowisko-kosciola-negatywne